Czemu tak kłamie?

[Xxxyyy]

Kiedys pisalem duzo z taka dziewczyna z internetu tak duzo ze chyba 3 lata zleciały ale to chyba tylko dlatego ze miala duzo wolnego czasu bo pozniej jak prace znalazla to swieto zeby nawet odpisla no i nawet sie spotkalismy a mielismy do siebie 400km. Przez caly czas ona zawsze pisala, ze jest grzeczna i nie lubi ludzi a ja nawet nie widzialem tego, ze codziennie wracala do domu zjarana po 12 w nocy chyba dlatego ze tylko z nia umialem normalnie gadac i sie zakochalem troche. No i gadalismy gadalismy ciagle pozniej ona zaczela gadac o sexie to jej cos tam odpisywalem a jak zapytalem czy ona juz z kims to robila to sie ze mnie zasmiala i napisala "haha przeciez miala 3 lata chlopaka" no ja zawsze widzialem ze jakis dziwny jestem to przelamywalem w sobie ten zbrzyd do niej. Pozniej jakos z romow wywnioskowalem ze nie zdala klasy bo chodzila sie kochac z tym chlopakiem i ja nie wiem juz czy teraz sa takie czasy ze ona lapie sie w kategorie grzecznej dziewczyny mimo ze nie zdala klasy bo wolala sex z chlopakiem, imprezki i jaranie cale noce czy ja mam za duze wymagania co do grzecznej dziewczyny bo sama mi tak mowila z tysiac razy. kurr troche mi szkoda ze taka sie okazala bo tylko z nia normalnie gadac umialem. Jest jeszcze sprawa ze pozyczylem jej 1000zl i miala oddawac po 50 co miesiac i raz mowi ze zrobila przelew po 3 dniach sie pytam gdzie ten przelew to ona ze nie zrobila. Beka jak to jest ze latwiej grzecznej dziewczynie tak ruchac sie z jakims kolesiem ze szkoly nie zdaje niz przejechac troche kilometrow. Ciekawe czy kiedys o niej zapomne oby szybko. Ale lipa ze tak sie dalem oszukiwac i tak dlugo. Powiedziala ze sie spotkamy w sylwestra to czeklaem od pazdziernika i chyba nie musze pisac ze w tego sylwka siedzialem sam. Byly takie sytuacje ze sie umawialismy na ogladanie jakiegos filmu i tylko ktos do niej napisal zeby wyjsc to w ogole nawet nie pytalem czy ogladamy np o 1 w nocy wychodziła do nacpanych kolesi zeby im blanta skrecic bo oni nie potrafia. Juz nawet pomijam to ze jak poszla na jakas impreze to nawet na smsa nie odpisala a na poczatku jak nie wiedzialem ze ona tak imprezuje i pisalismy mniej to sie martwilem jak pierwsza noc przepadla i nie odpisywala ani nie odbierala a pozniej to juz sie przyzwyczailem ze z grzeczna dziewczyna nawet nie ma kontaktu jak wyjdzie z domu jarac. Zeby nie bylo ze tylko po niej jade to lubilem serio z nia gadac i chyba sie fajnie z nia dogadywalem czasem jakby byla blizej to pewnie bym to wszystko przezyl i sie z nia ozenil bo nigdy z nikim tak nie gadalem normalnie.

W sumie nie wiem po co ten temat, ale może ktoś odpowie czemu ludzie udaja kogoś innego i to jeszcze przez tyle lat codziennie? Ja tam zawsze nawet najgorsze rzeczy pisałem normalnie.

Jednak jeszcze jedno pytanie czy tylko mi się wydaje, że ona jest nic nie warta?

[asleep]

Wiesz, ludzie są różni i różne rzeczy robią. Nie tobie i nie nam oceniać czy ona jest "coś warta", jakby była jakąś rzeczą...
W takich znajomościach internetowych łatwo jest zmieniać rzeczywistość, mówić o sobie tylko to, co się chce powiedzieć, łatwo coś ukryć, podkoloryzować. Nie napisałeś, że ta koleżanka miała fobię czy coś, tylko że mówiła, że jest "grzeczna" i nie lubi ludzi. Więc może po prostu się zmieniła, poznała nowe towarzystwo czy coś. Może problem jest w tym, że przez to, że znaliście się głównie przez internet to miałeś w swojej głowie inną wersję tej dziewczyny niż to jaka ona jest "na żywo" wśród swoich znajomych.

[verti]

Temat mi bliski, ale ciężko się to czyta. Postaraj się o lepszą interpunkcję.

Czemu tak kłamie? Bo taka jest jej natura. Ja nie wiem czy kiedykolwiek jakiejś kobiecie zaufam. Zbyt wiele razy byłem okłamywany i traktowany jak ścierwo. Wiem, że nie każda jest taka sama, ale jak widać mi przyszło na tego typu osobniki tylko trafiać.

[Xxxyyy]

Raczej fobii nie miala, bo czasem z tych wyjsc imprezowych pokazywala fotki to wygladala jakby dobrze sie bawila. Zmiany zadnej tez raczej nie było opowiadala o jakis imprezach wczesniej i ogolnie duzo znajomych miala.

Na poczatku znajomości mówiła, że ma jakiegoś kolege Alana i mówi na niego anal a później już pod koniec znajomości żaliła się że jest oburzona bo ktoś w pracy powiedział coś o sexie analnym. Beka ze ja nie widzialem tego wszystkiego tylko z nia gadalem. To juz tylko do siebie moge miec pretensje.

Jak ona mi mówiła, że nigdy na randce nie była a poźniej się okazło, że nie zdała szkoly bo wolała sex. Kurr no lipa szkoda ze sie taka okazalo ale moze to i lepiej samemu sie jednak najlepiej siedzi haha

[Xxxyyy]

teraz sobie tak mysle i skojarzylem z tego co mowila ze nie zdala klasy bo z chlopakiem chodzila sie ruchac w dzien a nocami miala drugi romans na takim naszym czacie co siedzielismy w kilku z innego forum

czaicie jak teraz o niej mysle to serio to jest takie gowno... zebym juz nigdy takiej dziewczyny nie poznal

---

jak ona molga na inne dziewczyny lampucery mowic jak ona byla 100 razy gorsza