27 Maj 2019, Pon 1:22, PID: 793597
(20 Maj 2019, Pon 11:54)Strachliwy napisał(a): Wiem, że to zabrzmi jakbym był próżny, ale dla mnie taka praca byłaby hańbiąca.
Dla mnie hańbiące byłoby sprzątanie, takiej pracy nigdy bym się nie podjęła. Ale koszenie trawy? Pamiętam z dzieciństwa, że to frajda była. Na kasie bym nie chciała, bo to takie uczucie jakbyś musiał bronić twierdzy, a te robaki przychodzą bez końca, jeden za drugim, ale dlaczego miałaby to być upokarzająca praca?
Generalnie to jest polska mentalność, polecam pożyć np. w Niemczech, tutaj zupełnie inaczej się do tego podchodzi, normalniej moim zdaniem.
Osobiście też miałam kiedyś takie podejście jak ludzie w Polsce, ale wieczne bóle pleców od siedzenia sprawiły, że zmieniłam zdanie co do pracy biurowej. Praca w ruchu okazała się wybawieniem dla ciała, a może i trochę dla duszy.