13 Sie 2018, Pon 10:45, PID: 758991
Cześć,
od wielu już lat słyszę, że przebaczenie jest jedynym kluczem do tego, aby wyjść z lęków.
Postanowiłam i ja spróbować i podjęłam decyzję, że przebaczam, a jest wielu w moim życiu:
- ojciec
- pozostała rodzina
- sąsiedzi
- znajomi z podstawówki
- wykładowcy
- sobie
- Bogu
Sposób mój jest taki, że każdego dnia powtarzam, mając w głowie obraz krzywdy danej osoby, że
PRZEBACZAM JEJ I BŁOGOSŁAWIĘ JĄ.
Robię to każdego dnia, aż puści (tzn. lęk i nienawiść do tej osoby).
Rokowania są takie, że można wyzdrowieć, nawet z jakichś chorób fizycznych.
od wielu już lat słyszę, że przebaczenie jest jedynym kluczem do tego, aby wyjść z lęków.
Postanowiłam i ja spróbować i podjęłam decyzję, że przebaczam, a jest wielu w moim życiu:
- ojciec
- pozostała rodzina
- sąsiedzi
- znajomi z podstawówki
- wykładowcy
- sobie
- Bogu
Sposób mój jest taki, że każdego dnia powtarzam, mając w głowie obraz krzywdy danej osoby, że
PRZEBACZAM JEJ I BŁOGOSŁAWIĘ JĄ.
Robię to każdego dnia, aż puści (tzn. lęk i nienawiść do tej osoby).
Rokowania są takie, że można wyzdrowieć, nawet z jakichś chorób fizycznych.