27 Paź 2019, Nie 16:15, PID: 808956
Witam, to mój pierwszy post na forum.
Jestem fobikiem społecznym z osobowością unikająca. Nie będę opisywał swoich objawów ponieważ wystarczy wejść na wikipedie i 1:1 wszystko działa u mnie.
Ciekawi mnie jednak czy was też dotyczy problem ze wstawaniem z łóżka w dni pracujące. Mam coś takiego, że kiedy tylko zadzwoni budzik pierwsze 5-10 minut to walka z samym sobą, żeby wstać z łózka. Mam wrażenie, że wszystkie racjonalne myśli i mechanizmy, które wypracowałem na terapii zaczynały działać dopiero po chwili. Pierwsze odczucia po przebudzeniu to nawał lęków, chęci ucieczki, bezradności i ogólne wrażenie zbliżającej się zagłady. Macie coś takiego? Prawda jest taka, że zaraz po studiach wkopałem się do pracy z klientami biznesowymi i mocno mnie to przytłoczyło i nadal trwa, chociaż staram się z tym wszystkim oswajać. Zastanawiam się jednak czy ktoś miewał podobnie i czy po czasie to uczucie zniknie?
Jestem fobikiem społecznym z osobowością unikająca. Nie będę opisywał swoich objawów ponieważ wystarczy wejść na wikipedie i 1:1 wszystko działa u mnie.
Ciekawi mnie jednak czy was też dotyczy problem ze wstawaniem z łóżka w dni pracujące. Mam coś takiego, że kiedy tylko zadzwoni budzik pierwsze 5-10 minut to walka z samym sobą, żeby wstać z łózka. Mam wrażenie, że wszystkie racjonalne myśli i mechanizmy, które wypracowałem na terapii zaczynały działać dopiero po chwili. Pierwsze odczucia po przebudzeniu to nawał lęków, chęci ucieczki, bezradności i ogólne wrażenie zbliżającej się zagłady. Macie coś takiego? Prawda jest taka, że zaraz po studiach wkopałem się do pracy z klientami biznesowymi i mocno mnie to przytłoczyło i nadal trwa, chociaż staram się z tym wszystkim oswajać. Zastanawiam się jednak czy ktoś miewał podobnie i czy po czasie to uczucie zniknie?