05 Maj 2019, Nie 11:08, PID: 791089
Ostatnio minął rok po skończeniu technikum. Oczywiście pracy w moim zawodzie (technik logistyk) znaleźć nie mogę i zamiast tego pracuje na produkcji (miałam trzy pracę wszystkie na produkcji a w tej co teraz jestem pracuje najdłużej bo już ponad trzy miesiące). Sama praca nie jest aż taka tragiczna ale nienawidzę ją przez ludzi. Myślę że każdy kto pracuje na magazynie czy innej hali zgodzi się ze mną że ludzie z takich prac są.... No niezbyt inteligentni i mili, lubią innych obgadywac często są chamscy i oceniają innych z góry. Najbardziej jednak znienawidzilam tą pracę w momencie kiedy to z okna hali było widać chłopaka który chciał skoczyć ze słupa (skoczył) . Relacja innych na to był śmiech, żarty z tego chłopaka ,wyzwanie go od debili, nagrywanie go telefonem i robienie z tego jakiegoś show. W tamtym momencie znienawidzilam ludzi jeszcze bardziej.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie siebie w pracy gdzie trzeba mieć większy kontakt z ludźmi, ale wiem że napewno nie chce pracować na produkcji całe życie. A do tego by robić coś bardziej ambitnego potrzebne jest lepsze wykształcenie. I tutaj pytanie do was jaki kierunek studiów polecacie fobikowi? Myślałam o bezpieczeństwie wewnętrznym ze specjalizacją bhp, o administracji i kryminologii (bo tem temat mnie nawet interesuje)
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie siebie w pracy gdzie trzeba mieć większy kontakt z ludźmi, ale wiem że napewno nie chce pracować na produkcji całe życie. A do tego by robić coś bardziej ambitnego potrzebne jest lepsze wykształcenie. I tutaj pytanie do was jaki kierunek studiów polecacie fobikowi? Myślałam o bezpieczeństwie wewnętrznym ze specjalizacją bhp, o administracji i kryminologii (bo tem temat mnie nawet interesuje)