22 Maj 2019, Śro 2:50, PID: 793059
[size=xx-large]Hejo [/size][size=xx-large] mam pewien problem, z którym zmagam sie już od dłuższego czasu i nie wiem juz jak sobie z nim radzić. Mianowicie, mam lęki przed płcią męską. Wszystko sie zaczęło jak poszłam do szkoły, mała klasa licząca 9 chlopakow i 2 dziewczynki (w tym mnie). Chłopcy zawsze mi dokuczali, nękali sie, śmiali sie ze mnie. To spowodowało ze w 5 klasie przeniosłam sie do innej szkoły. W nowej szkole bylo znacznie więcej osób, ale chłopcy i tak za mną nie przepadali, zwlaszcza ze w tej szkole był taki jeden chłopak, który się nade mną znęcał psychicznie, poniżał, wyśmiewał przy wszystkich, obrazał, mówił wiele przykrych rzeczy... 2 gimnazjum, wyjechalam za granice do Anglii i tam zaczelam naukę i tutaj zaczęłam zauważać, że cos zaczyna byc nie tak... Zaczelam wstydzić sie chłopaków, zwlaszcza tych pewnych siebie w grupkach, po moze 2 latach to sie rozwinęło tak, że jak czasami gadalam z jakims lub siedziałam obok jakiegoś to potrafiłam tak sie zestresowac nagle ze sie cala czerwienilam. Dzis mi jest ciężko nawiązać kontakt z jakims chłopakiem, ciężko mi uwierzyć w to, że mnie polubi, może kiedyś w przyszłości pokocha (od zawsze mialam silne pragnienie przeżycia milosci, zwlaszcza, że jestem tez DDA co wzmocniło moje pragnienie). Nje to, ze nie miala kolegów, mialam, ale bardzo malo i to nie była nigdy przyjaźń na dłuższa metę. Najbardziej boje sie grupki pewnych siebie chłopaków, wystarczy ze mnie tylko zaczepia, a ja juz płonę wstydem i boje sie odezwac. Nie wiem juz jak mam sobie z tym radzić [/size][size=xx-large] [size=xx-large]czasami czuje sie, jakby nie byli nawet ludzmi, tylko kimś z kim nie można nawiązać kontaktu ani ufać. Nie umiem sie otworzyć...[/size][/size]