06 Lip 2019, Sob 9:57, PID: 797973
06 Lip 2019, Sob 10:04, PID: 797974
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Lip 2019, Sob 10:05 przez Mike.)
Nie chodzi o widelec, a to że dzisiejsza młodzież nic nie potrafi poza klikaniem w ekran. Pracy na oczy nie widzieli. Pierdzenie w fotel to nie praca. Choć sam preferuję wyłącznie prace fizyczne, wszystkie komputerowe z automatu odrzucam. Fizyczne zbyt ciężkie też odrzucam (słabe serce nie będę kombnować)
06 Lip 2019, Sob 10:08, PID: 797976
Po mniej wiecej 9 miesiacach zimna, wiatru i ewentualnie deszczu i sniegu wprost nie moge sie nacieszyc latem. Choc kiedys mnie dolowalo, okres liceum na przyklad. Z tym ze do 30 stopni ujdzie, powyzej zaczne tu prawdopodobnie biadolic, ze jest za goraco.
06 Lip 2019, Sob 10:18, PID: 797978
Wcale sobie nie radzę, chciałbym coś porobić a nie mam z kim :-(
06 Lip 2019, Sob 10:56, PID: 797983
(06 Lip 2019, Sob 1:47)Nowy555 napisał(a): A Ty @WeLoveThisGame moglbys sie uspokoic i odpisywac mi. Zazdroscisz mi czy co?Po raz kolejny ostrzegam Cie przed publicznym wypisywaniem tego typu rzeczy, niedlugo mod zainterweniuje. Bede mial chec to sam napisze.
06 Lip 2019, Sob 11:09, PID: 797986
No nie powiem, zabawni jesteście
06 Lip 2019, Sob 12:18, PID: 797995
(05 Lip 2019, Pią 17:53)WeLoveThisGame napisał(a): Szczesliwi ludzie wychodza z domow, imprezuja, wyjezdzaja na biwaki, grille, ogniska.Nie rozumiem. Czy serio trzeba grillować z kimś? No, nie trzeba przecież. Co więc szkodzi rozpalić sobie przed domem grilla czy ognisko, otworzyć parę browców i wrzucić na ruszt kilka kiełbasek? Lubię lato, bo nie trzeba w piecu palić i temu, że nie muszę ubierać skarpet.
06 Lip 2019, Sob 12:40, PID: 797998
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Lip 2019, Sob 12:41 przez paranormal987.)
06 Lip 2019, Sob 12:55, PID: 798000
Jakoś sobie radzę. Znajomych nie mam. Nigdy nie wybierałem się w takie typowo "normickie" miejsca, więc nie czuję, że coś mnie omija. Kręcę się po spokojniejszych miejscach jako, że mam spokojniejszy charakter i tak lubię i korzystam z lata. Zdarzają się okresy, kiedy nie chce mi się wychodzić na dłuższy czas.
06 Lip 2019, Sob 13:02, PID: 798001
(06 Lip 2019, Sob 12:18)Mateo7891 napisał(a):(05 Lip 2019, Pią 17:53)WeLoveThisGame napisał(a): Szczesliwi ludzie wychodza z domow, imprezuja, wyjezdzaja na biwaki, grille, ogniska.Nie rozumiem. Czy serio trzeba grillować z kimś? No, nie trzeba przecież. Co więc szkodzi rozpalić sobie przed domem grilla czy ognisko, otworzyć parę browców i wrzucić na ruszt kilka kiełbasek? Chodzi o symbolikę. Najlepszy czas na budowanie wspomnień.
06 Lip 2019, Sob 13:20, PID: 798003
Cytat:[size=small]Zbyt duży dobrobyt niemal zawsze działa toksycznie na ludzką psychikę.[/size]Może dlatego, że stworzenia żywe nie znają takiego pojęcia i sytuacji jak "dobrobyt", a dla szerszej ludności planety tak naprawdę jest obecny od lat ledwie kilkudziesięciu. Tysiące lat ewolucji robią swoje, mamy np. tendencję do łatwego tycia, bo jesteśmy, tak jak inne zwierzątka, zaprogramowani do magazynowania energii. A łatwy dostęp do pożywienia od połowy XX wieku. Zamiast postulować powrót na drzewo, żeby przypadkiem komuś nie było przykro albo niemiło, trzeba to okiełznać. Cytat:[size=small]Nie chodzi o widelec, a to że dzisiejsza młodzież nic nie potrafi poza klikaniem w ekran. [/size]W pracy się tych 30-letnich zgredów nasłucham, jak to dzisiejsza młodzież (czyt. ludzie młodsi minimum o rok) bez pomocy poumierałaby w rowach. W zasadzie żadne raporty na to nie wskazują, co najwyżej statystyki zawyżają aktywiści lewicowi z bezrobociem na poziomie 99% i syndromami skrzywdzonego dorosłego dziecka, ale pogadać se można. Tak samo jak nasi dziadkowie narzekali na naszych ojców. A na dziadków pradziadkowie. Chyba że chodzi o to skrzywienie powszechne wśród ludzi starszych, co to sobie ponarzekają, że ta dzisiejsza młodzież to konia podkuć nie umie ani fedrować węgla gołymi rękami, ale gdy stanie przed codzienną sytuacją pokroju obsługa skrzynki mailowej albo przebrnięcie przez automat z biletami autobusowymi, to mózg kapituluje. Element konfliktu pokoleń i samopocieszania się w przypadku bycia w błędzie. Cytat:[size=small]Pracy na oczy nie widzieli. Pierdzenie w fotel to nie praca.[/size]O kurde, a czymże jest ta Prawdziwa Praca? Sorry za oftopiczne bzdury, ale lubię takie bzdury, a gdy DzN robi sobie wolne, to forumek odzyskuje swój smak.
06 Lip 2019, Sob 23:14, PID: 798076
Ja zajmuję się swoimi zainteresowaniami, takimi jak nauka języków czy szycie. Posiadanie zwierzątka też pomaga. Jak jestem w mieście to niestety gorzej, bo nie mam gdzie wyjść z dala od ludzi, żeby się nie dołować.
07 Lip 2019, Nie 7:19, PID: 798087
Ja ogólnie unikam dużych skupisk ludzi niezależnie od pory roku. Ludzie tworzą tylko problemy.
07 Lip 2019, Nie 10:01, PID: 798102
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Lip 2019, Nie 10:02 przez Onigirinori.)
(06 Lip 2019, Sob 12:18)Mateo7891 napisał(a): Nie rozumiem. Czy serio trzeba grillować z kimś? No, nie trzeba przecież. Co więc szkodzi rozpalić sobie przed domem grilla czy ognisko, otworzyć parę browców i wrzucić na ruszt kilka kiełbasek? Ja tam też lubiłam lato nie trzeba było chodzić do szkoły i było cieplutko Teraz chodzę do roboty ale też jest fajnie jak słoneczko świeci
07 Lip 2019, Nie 11:02, PID: 798115
Onigirinori, ani nie mów! Ile bym oddał za dwa miechy wakacji jak za łebka. Tak ciepło a tu do roboty trza chodzić
Ale mam pomysł: przypier#olić dwa miesiące L4 i mamy wakacje : D
07 Lip 2019, Nie 11:59, PID: 798117
(06 Lip 2019, Sob 10:04)Mike napisał(a): Nie chodzi o widelec, a to że dzisiejsza młodzież nic nie potrafi poza klikaniem w ekran. Pracy na oczy nie widzieli. Pierdzenie w fotel to nie praca. Choć sam preferuję wyłącznie prace fizyczne, wszystkie komputerowe z automatu odrzucam. Fizyczne zbyt ciężkie też odrzucam (słabe serce nie będę kombnować)toć"klikanie w ekran" prawdopodobnie może przerastać wiekszość fizoli, już nie mówiąc o tym ile rzcezy z których korzystamy na co dzień zawdzięczamy "klikaniem w ekran"
07 Lip 2019, Nie 12:23, PID: 798119
A praca fizyczna z kolei może przerastać "klikających w ekran".
07 Lip 2019, Nie 13:22, PID: 798125
A co poniektorych przerasta wszystko głównie życie więc po co się tak licytować?
07 Lip 2019, Nie 13:44, PID: 798126
nie napisałam,że klikanie w ekran jest lepsze od fizycznej pracy, i taka i taka jest potrzebna i szanuje i tych "fizoli" i te fizyczne niedorajdy klepiących w klawiature, w ogóle ludzi pracujących to trzeba szanować, przynajmniej nie żyją cały czas z zasiłków lol
ale wiadomix, każdy chce mieć najgorzej i żeby mu najbardziej współczuć xD jak przeczytałam tytuł tematu za pierwszym razem to myślałam,że chodzi o wysokie temperatury... dla mnie lato,jesień,zima-co za różnica, tak samo mam fobie, tylko dzień dłuższy więc wiecej czasu na użalanie sie nad sobą ;-) a tak na poważnie to jest to dobry czas żeby go spędzać na zewnątrz, nawet nie robiąc nic, leżąc na kocu w parku czy gdzieś nad rzeką. I do tego nikt nie jest potrzebny tak naprawdę. Przyjemniej się leży i nic nie robi pod niebem niż pod sufitem. Ja sie zawsze czuje ciut lepiej jak tak spędze troche czasu na świeżym powietrzu. Nie mówiąc już o jakimś jeżdżeniu na rowerze,rolkach,basenie ale basen to może być za wysoki level bo trza sie rozbierać Poza tym ludzie nawet w zimę spędzają czas robiąc różne rzeczy czym mogą nas dołować, więc jak dla mnie to trzeba nauczyć się mieć to gdzieś, nie patrzeć się na nich tylko robić to, co jest dla nas przyjemne i pożyteczne... Bo tak żyjąc w nienawiści do szczęśliwych, towarzyskich i mających takie "bezproblemowe" życie ludzi to sie daleko nie zajedzie.
07 Lip 2019, Nie 16:26, PID: 798143
14 Lip 2019, Nie 19:19, PID: 798892
Lato jest najgorsze bo jest tyle ludzi na ulicach, niby wyjeżdżają na wakacje, ale ja tego nie odczuwam. Pod blokiem mam plac zabaw, to kiedy nie wyjdę dzieciaki się dra, a matki i babki bezwstydnie siedza i mierzą cię wzrokiem, żeby potem dokładnie obgadać. Potem wcale nie jest lepiej, na każdym kroku małolaty, co nie mają co robić ze sobą, więc przesiadują całe dnie i wymyslają głupie pomysły na spędzenie czasu, wczoraj widziałam jak rzucali kamieniami w słupy i o mało mnie nie trafili...do tego wszyscy prawie nadzy, co automatycznie nie dobija, bo nie mam fajnego ciała do pokazania, ani jakiś super ubrań, a nawet jakbym miała to i tak bym się wstydziła.
W lato tylko niedziele są ok, bo wszyscy po imprezach śpią, albo siedzą jedzą schabowego przed tv i jest luz na ulicach. Jak jeszcze chodziłam do szkoły to sobie szukałam jakiś zajęć, malowanie, różne pierdoły na YT, z tworzeniem bibelotów. Im jestem starsza to jest gorzej, powinnam pracować, ale nie moge nic znaleźć, więc siedze w domu, słucham narzekań rodziców i tylko wyczekuje nocy, żeby w spokoju sobie pooglądać serial. Nienawidzę lata, najgorsza pora roku. Mam to Seasonal affective disorder, tylko na odwrót. Zima, jesień to moje ulubione pory roku. Teraz to tylko czekać do września.
17 Lip 2019, Śro 22:08, PID: 799330
Właśnie rozpoczęłam 2 tygodniowy urlop i już mam poczucie że będzie to zmarnowany czas .
Nigdzie nie wyjadę bo przecież gdzie i z kim. Przesiedzę cały urlop w domu...boję się tylko, że dopadną mnie stany depresyjne, które lubią się pojawiać w takim czasie.
08 Sie 2019, Czw 19:03, PID: 801358
Kiedys nie lubiłem, bo jak widziałem te wszystkie pół nagie laski, to dostawałem doła.
Dzisiaj nie lubię, bo po ćpaniu, antydepresantach i metadonie, zaczynam się pocić i wręcz topić już przy 25c. Jazda nieklamityzowanym tramwajem to jakiś koszmar, po 10ciu sekundach czuje jak po całym ciele spływają mi krople potu. Na każdym przystanku muszę wyjść na zewnątrz, aby choć na chwile mnie strzępy wiatru ochłodziły gębę.
31 Sie 2019, Sob 10:24, PID: 803819
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Sie 2019, Sob 18:49 przez argo.)
jak radzę sobie w lato? wcale :^)
najgorsze są upały, nigdy nie wiem jak się ubrać, żeby nie zdychać z gorąca. ludzie, którzy gdzieś wychodzą, aktywnie spędzają czas, grillują itd. mi nie przeszkadzają, gorzej jak ktoś mnie spyta o plany na weekend, a ja nie wiem co odpowiedzieć, żeby nie wydało się, że jestem ofiarą siedzącą cały czas w domu (chociaż to był duży problem w liceum, teraz już nie dostaję takich pytań często). (08 Sie 2019, Czw 19:03)Selevan napisał(a): Kiedys nie lubiłem, bo jak widziałem te wszystkie pół nagie laski, to dostawałem doła. czemu od razu doła? mi jest trochę smutno jak widzę dziewczyny w szortach albo crop topach, ale to tylko dlatego, że sama chciałabym coś takiego nosić, a nie mam odwagi :/ |
|