01 Sie 2019, Czw 21:45, PID: 800604
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sie 2019, Pią 5:46 przez Żółwik.
Powód edycji: literówka w temacie
)
Hello,
Miałem ostatnio taką sytuację, że postanowiłem sobie (z wielkim bólem) wyjść do sklepu. Ledwo postawiłem nogę na dworze a tutaj jakaś grupka dzieciaków się bawi tak max 10 lat. I te dzieciaki krzyczą siema elo i takie tam inne. Po chwili zorientowałem się, że krzyczą to do mnie. Ja oczywiście nieodpowiedziałem i sobie poszedłem dalej i tyle. Ale te dzieciaki zaczeły za mną iść do sklepu i przez całą drogę tak z 1km krzyczały do mnie cześć a potem zaczeły wyzywać, że smierdze albo że nie umiem mowić że jestem głupi. Weszły za mną nawet do sklepu dopiero kiedy ustwiłem się w kolejke to sobie poszły. Czułem się wtedy jak zero absolutne że, nawet dzieciakom nie potrafię się postawić. Potem przez jakiś czas w ogóle nie wychodziłem z domu bo się bałem kolejnej takiej akcji.
Czy można zostać bardziej skompromitowanym i ośmieszonym?
Miał ktoś podobną albo jeszcze gorszą akcje?
Miałem ostatnio taką sytuację, że postanowiłem sobie (z wielkim bólem) wyjść do sklepu. Ledwo postawiłem nogę na dworze a tutaj jakaś grupka dzieciaków się bawi tak max 10 lat. I te dzieciaki krzyczą siema elo i takie tam inne. Po chwili zorientowałem się, że krzyczą to do mnie. Ja oczywiście nieodpowiedziałem i sobie poszedłem dalej i tyle. Ale te dzieciaki zaczeły za mną iść do sklepu i przez całą drogę tak z 1km krzyczały do mnie cześć a potem zaczeły wyzywać, że smierdze albo że nie umiem mowić że jestem głupi. Weszły za mną nawet do sklepu dopiero kiedy ustwiłem się w kolejke to sobie poszły. Czułem się wtedy jak zero absolutne że, nawet dzieciakom nie potrafię się postawić. Potem przez jakiś czas w ogóle nie wychodziłem z domu bo się bałem kolejnej takiej akcji.
Czy można zostać bardziej skompromitowanym i ośmieszonym?
Miał ktoś podobną albo jeszcze gorszą akcje?