Serwisy erotyczne

[Zasió]

Wiadomo, że na randkowych to poza pięknym królewiczem lub księżniczką szuka się jeszcze kogoś bogatego, mądrego, zabawnego, pozytywnie zakręconego, fajnego, takiego, co to z nim można samochody kraść itp.

A jak to jest na serwisach, na których ludzie szukają tylko partnerów do przygodnego seksu?
Wiem, skoro nikt nie chciał mnie na Tinderze czy Sympatii, to pewnie tym bardziej nie zwróci na mnie uwagi w takim miejscu, ale... 

Czy ktoś z was próbował szukać w ten sposób? Może ktoś jest w stanie polecić jakiś portal tego typu? 
Myślicie, że należy/że lepiej napisać przy okazji takich poszukiwań, ze nie mamy żadnego doświadczenia? Z jednej strony to może być chyba niebezpieczne, a z drugiej może będzie jakimś atutem (ponoć ludzie mają różne fantazje).

[ult]

Zasió, a skąd ten pomysł na portale erotyczne? No i czemu tam miało by być lepiej niż na zwykłych portalach (w sensie stosunek napalonych facetów do ilości bab). Bo jeśli chodzi o seks to chyba najprościej wybrać się do dziwki, no chyba że liczysz że taka znajomość przerodzi się w coś więcej. Sory za offtop nic nie wnoszę do tematu, ale ciekawi mnie twoje podejście

[Zasió]

Nie, nie liczę na nic więcej. Właściwie na nic nie liczę Ot, takie odrealnione trochę rozważania... Zresztą sam nie wiem.
No a z dziwką to jednak jakby nieco inna sytuacja. Z jednej strony jak ktoś napisał "płacisz, to wymagasz", z drugiej... jednak trochę inaczej to wygląda, gdy czysto teoretycznie ta druga strona też jest zainteresowana, mniejsza o to z jakich pobudek... chociaż może to też się liczy, no ale teoretycznie można by wybierać... Cha cha... to ci dopiero żart.

[Galadriela]

jednak trochę inaczej to wygląda, gdy czysto teoretycznie ta druga strona też jest zainteresowana, mniejsza o to z jakich pobudek(...)no ale teoretycznie można by wybierać.

Ale dziwka też jest zainteresowana, tyle że z pobudek finansowych, (mniejsza o to) i też można wybierać, nie tylko teoretycznie.

[Zasió]

Tak właściwie tak... może po prostu te pobudki finansowe i sama sytuacja jakoś gorzej się kojarzą? No ale nie róbmy z tego kolejnego wątku o rozważaniach w temacie prostytucji.

[Galadriela]

No ale nie róbmy z tego kolejnego wątku o rozważaniach w temacie prostytucji.

Temat serwisów erotycznych imo niewiele odbiega.

[Niered]

Chyba wszystkie portale eroryczne to sciemy, nabijanie forsy na płatne wiadomości. W niektórych już po rejestracji dostajesz 40 wiadomości od napalonych pięknych kobiet, które wypisuje do Ciebie administrator Waldemar. Na tych sexfotkach czy tym podobnych zboczence nie śpią i zapewniają na bieżąco uzytkwniczkom 1000 zdjęć kutaków na dobę, więc są spore szanse, że nie odczyta Twojej wiadomości albo zapomni odpisać jak zabaczy kolejne 500. Jak napiszesz kolejną wiadomość to Cię zablokuje, pomyśli sobie, że jesteś jakiś dziwny skoro nie przesyłasz kutaka, którego i tak pewnie nie obejrzy, spośród tych wszystkich.

[Chrom]

Na dwóch próbowałem coś działać. Jeden jest na D a drugi to ta erotyczna wersja Badoo. Czasem można zadumać się nad opisami,aczkolwiek jeśli kogoś razi chamstwo to nie polecam. Co do zagranicznych to tak jak pisał kolega wyżej całkowita sztuczność i konta które mają ukradzione fotografie, przy odrobinie pogrzebania można to ustalić z pomocą wujka Google.
Trochę wstyd,że porwałem się na rejestrację  w tych 2 miejscach, z nudów robi się różne dziwne rzeczy. No i z chęci zobaczenia " co inni w tym widzą"

[Siakistam]

Właściwie każdy portal randkowy w głównej mierze nakierowany jest na seks, a nie związek. Jeśli ktoś szuka na Sympatii czy Badoo partnera/partnerki na stałe, to... może przeżyć sporo rozczarowań. Jeśli dobrze rozumiem "erotyczne", to tam wszystko jest jasne. "Tyle i tyle Pan/Pani płaci i dziękuję".

Pytanie brzmi, czy jestem na tyle odporny psychicznie, żeby pójść w taki kontakt. Nie każdy się do tego nadaje, nie każdy sobie z tym później poradzi. Czasem lepiej być niezaspokojonym, poczekać na swój "moment", niż chodzić później z uczuciem poniżenia. Ale! To oczywiście każdy musi sam ocenić. Masz rozterki? Może nie bez powodu?

[Chrom]

Mam . Głównie dlatego, że ten cały popęd i tak dalej marnuje mi energię, której i tak nie mam za wiele. Poza tym bilans potencjalnych strat jak i potencjalnych zysków nie przedstawia się zbyt zachęcająco. Bo strata pieniędzy/ zdrowia[ zabezpieczenia nie sa 100%] dla chwilowego uniesienia nie wydają się być zachęcające mimo wszystko.
No i cykliczność zjawiska też irytuje.

[Siakistam]

Popęd można rozładować zwykłą masturbacją (bez porno, jestem wielkim przeciwnikiem) albo, jeśli dla kogoś jest to niemoralne, próbować spalić go aktywnością fizyczną. Będzie cały czas, non stop. Oby, bo to oznaka, że organizm jest zdrowy i potrzebuje. I moim zdaniem nie jest marnowaniem energii, przeciwnie, daje świetnego kopa. Kwestia poukładania w głowie, czy seks jest najważniejszą rzeczą w życiu. Czy jest jakimś wyznacznikiem?

[Zasió]

Równie dobrze można pytać, czy seks i bliskość fizyczna, podobnie zresztą jak emocjonalna, nic nie znaczą i zupełnie nie są ważne...

@Chrom możesz podać pełne nazwy? Pewnie obydwie widziałem, ale w tym momencie nie kojarzę. Przecież nikt cię tam już teraz nie nie znajdzie.

[Chrom]

Jasne. Myślałem ,że regulamin nie pozwala. Datezone i Sexbadoo.
Z tym ,że w tym drugim oceniam stosunek fałszywych profili do prawdziwych na jakieś 60 % prawdziwych 40 fałszywych
No i aktywacja tego drugiego jest dość droga
Ps nadal tam jestem, nawet gdyby ktoś mnie odszukał cóż  byłoby śmiesznie

[vesanya]

Właściwie każdy portal randkowy w głównej mierze nakierowany jest na seks, a nie związek. Jeśli ktoś szuka na Sympatii czy Badoo partnera/partnerki na stałe, to... może przeżyć sporo rozczarowań.

Czy ja wiem. Korzystałam kiedyś z jednego, jak i drugiego portalu i nie odniosłam takiego wrażenia.
No chyba że u facetów jest inaczej i dostają same propozycje czysto seksualne

[Niered]

Jeśli chodzi o badoo to spotkałem się z trzema dziewczynami z jedną były seksy i długa znajomość do dziś, z drugą tylko seksy, z trzecią miał być ślub a seksy za pół roku, choć byłem tylko na weekend i prawie były seksy, tylko nie chciała do hotelu iść, bo źle jej się to kojarzyło, choć mizianie i buzi już było

[Nowy555]

Jasne. Myślałem ,że regulamin nie pozwala. Datezone i Sexbadoo.
Z tym ,że w tym drugim oceniam stosunek fałszywych profili do prawdziwych na jakieś 60 % prawdziwych 40 fałszywych
No i aktywacja tego drugiego jest dość droga
Ps nadal tam jestem, nawet gdyby ktoś mnie odszukał cóż  byłoby śmiesznie

Który z portali wg. Ciebie jest lepszy?

[Chrom]

Statystycznie więcej kontaktów udało mi się na Datezone uzyskać. Jednak nic z nich nie wyszło. Mimo wszystko chyba właśnie ten bym wskazał

[Galadriela]

Jednak nic z nich nie wyszło.

Dlaczego?

[Nowy555]

Statystycznie więcej kontaktów udało mi się na Datezone uzyskać. Jednak nic z nich nie wyszło.  Mimo wszystko chyba właśnie ten bym wskazał

Oba są darmowe?
Nie ważne, ważne że przełąmałeś lody

[Chrom]

Nie sa. Datezone można premium wykupić coś mniej wiecej 30 złotych za miesiąc. W sumie raz miałem a tak możesz 3 rozmowy dziennie zacząć. Natomiast Sexbadoo aktywacja na rok coś ponad 200 ale zdobywa się kredyty za logowania także popisać sobie można, a że zwykle bez odpowiedzi, cóż zawsze byłem dziwny i czasem napiszę nawet do bota

[Nowy555]

Nie sa. Datezone  można premium wykupić coś mniej wiecej 30 złotych za miesiąc. W sumie raz miałem a tak możesz 3 rozmowy dziennie zacząć. Natomiast Sexbadoo aktywacja na rok coś ponad 200 ale zdobywa się kredyty za logowania także popisać sobie można, a że zwykle bez odpowiedzi, cóż zawsze byłem dziwny i czasem napiszę nawet do bota

A udało Ci się spotkać czy tylko na gadaniu się kończyło? 
Coś czuję że u mnie tak się skończy  tak jak tinder, wygląd na pierwszym miejscu, ale spróbuje zeby potem nie pluć sobie w twarz

[Chrom]

Przeceniasz  mnie. Skończyło się na wyzwiskach w moją stronę a raz strona po prostu zrezygnowała. Na Tinderze też byłem udało mi się uzyskać 1 rozmowę i 3 x odpowiedź w rodzaju " Hej" na mój bardziej rozbudowany wpis. Co do Badoo spotkałem się z 1 osobą ale w tym sensie o którym tu piszemy nic z tego nie będzie.

---

Jednak nic z nich nie wyszło.

Dlaczego?

 Hmm  otwieracze rozmowy chyba rozmineły się ze stanem oczekiwanym.
Pomyślałem sobie tak spróbuje wszak gorszych "kontaktów" z kobietami mieć już nie można , bo dalej to już chyba tylko sprawy sądowe
I tak co jakiś czas coś tam napiszę. Ale cóż konkurencja duża i przystojna więc .. Ale nikt nie powie ,że nie usiłowałem.

[Nowy555]

Przeceniasz  mnie. Skończyło się na wyzwiskach w moją stronę a raz strona po prostu zrezygnowała. Na Tinderze też byłem udało mi się uzyskać 1 rozmowę i 3 x odpowiedź w rodzaju " Hej" na mój bardziej rozbudowany wpis. Co do Badoo spotkałem się z 1 osobą ale w tym sensie o którym tu piszemy nic z tego nie będzie.

---

Jednak nic z nich nie wyszło.

Dlaczego?

 Hmm  otwieracze rozmowy chyba rozmineły się ze stanem oczekiwanym.
Pomyślałem sobie tak spróbuje wszak gorszych "kontaktów" z kobietami mieć już nie można , bo dalej to już chyba tylko sprawy sądowe
I tak co jakiś czas coś tam napiszę. Ale cóż konkurencja duża i przystojna więc .. Ale nikt nie powie ,że nie usiłowałem.

Co do gorszych kontaktów z kobietami to ja miałem. Musiałem policje wzywać, jednak policja spisałą się na medal i dała tej lasce zakaz zbliżania się  Sprawa dotyczyła tego, że ona na mnie jakiegoś gościa nasyłąła żeby mnie pobił.
Dobrze ze zadna nie zgotowałą mi gorszego np. sąd i więzienie

[Chrom]

Hmm ale miałeś z nią jakąś relacje czy to była jakaś patologia, przypadkowo spotkana ?Swego czasu przemykałem o 8 rano idąc na pewien kurs najgorszą ulicą miasta licząc na to ze patologia jeszcze śpi

[Nowy555]

Hmm ale  miałeś z nią jakąś relacje czy to była jakaś patologia, przypadkowo spotkana ?Swego czasu przemykałem o 8 rano idąc na pewien kurs najgorszą ulicą miasta licząc na to ze patologia jeszcze śpi

Miałem wcześniej relacje i to dobre. Wszystko po roku znajomości zaczeło się sypać
Ja trzy miechy temu mieszkałem na najgorszej ulicy Wrocławia, często widywałem patologię, nawet na mieszkaniu miałem jednego gościa  który prawie cały czas ćpał. Na szczescie nikt z nich mnie nie zaczepiał