04 Paź 2021, Pon 18:40, PID: 849117
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Paź 2021, Pon 18:45 przez Billy the Mountain.)
Taka moja propozycja wielofunkcyjnego wątku. Często zdarza mi się, że nie wiem, jak się załatwia różne życiowe sprawy, a w połączeniu z fobią i wyolbrzymianiem problemów powoduje to całkowitą blokadę. Warto więc poszukać informacji i przynajmniej trochę obniżyć poziom lęków - żeby było mniej nieznanego, bo nieznane jest najgorsze. Ale też gdy człowiek czegoś nie robił nigdy, to czasem nawet nie wie, o co zapytać, co wygooglać. A gdzie będzie lepsze miejsce, żeby zapytać, jak nie w gronie ludzi, którzy zrozumieją? Zaraz zadam moje pytanie i zachęcam do zadawania kolejnych i do przełamywania się po otrzymaniu odpowiedzi. Mam prośbę o jak najbardziej szczegółowe odpowiedzi. Nie ma takiego drobiazgu, którym tutaj nie potrafilibyśmy się przejmować, czasem najdrobniejsze wątpliwości spowodują, że ktoś się nie zdecyduje na próbę przełamania.
Moja zagwozdka: lekarze - instrukcja obsługi.
Wprowadzenie: w zasadzie od czasów szkolnych (a i to raczej od podstawówki, niż LO), nie byłem u lekarzy. Zdarzały się jakieś skierowania na badania z pracy (głównie kończyło się na odpowiedzi, że nic mi nie jest i podpisaniu świstka), komisja wojskowa, wizyty u dentysty (tu poszedłem dopiero, jak było już źle, ale ostatecznie oswoiłem to i wyszedłem na prostą), ostatnio szczepienia. Poza tym rzadko chorowałem, a nawet jeśli, to nie badałem się. Nigdy nie byłem na L4 przez 9 lat pracy. Czyli od ponad 20 lat u lekarzy nie załatwiałem niczego poza oczywistymi sprawami, gdzie wiedziałem dokładnie, co i jak. Mam już swoje lata, więc pewnie niedługo będę potrzebował coraz częściej się pojawiać w takich miejscach, wolałbym być wcześniej do tego przygotowany.
Temat pierwszy: jestem zapisany do lekarza w rodzinnej miejscowości, ale chciałbym się przepisać gdzieś w Krakowie. Nie wiem, kogo wybrać, gdzie się zapisywać. Jest szansa, że gdzieś znajdę jakieś spokojniejsze miejsce, gdzie nie trzeba będzie walczyć o swoje w kolejkach, gdzie lekarz nie będzie chciał mnie zabić? Lepiej w jakiejś publicznej jednostce, czy w prywatnej z kontraktem? Próbowałem coś wybrać na pacjent.gov.pl, ale mi odrzucili wniosek, że nie ma wolnych miejsc. Pewnie źle trafiłem, ale może nie powinienem na oślep? Specjalizacja ma znaczenie? A później po zapisaniu będę się rejestrować do tego samego lekarza, czy to inaczej wygląda?
Temat drugi: jak już gdzieś będę zapisany, to pewnie zdarzy się, że będę chciał to L4. Z tego, co kojarzę, to już nie trzeba żadnego powiadomienia do firmy, wystarczy, że lekarz wprowadzi do systemu. A poza tym, jak wygląda taka wizyta? Lekarze robią problemy? Trzeba naciskać na to zwolnienie, czy wystarczy zasmarkać?
Temat trzeci: ponieważ dawno się nie badałem, rozmyślam co mi tu nie dolega. Chciałbym się dowiedzieć, jak rzeczywiście wygląda mój stan zdrowia. Widzę u siebie różne objawy i choć w większości występują sporadycznie, to nie wiem na ile mogę je ignorować. Kaszlę nieustająco od lat, choć nie palę, czasem coś mnie kłuje w piersiach, czasem mnie żołądek naparza, plecy pokrzywione od siedzącego trybu życia, zdarzają mi się jakieś dziwne napady nagłej słabości po wysiłku (połączone z roztrzęsieniem i potliwością, mijają po zjedzeniu czegoś), mocno się pocę (13 stopni, w krótkim rękawku przy szybkim marszu jestem cały mokry). No i wyobrażam sobie, że idę do lekarza: "co panu dolega?", "nie wiem, pan mi powiedz". Mogę gdzieś się jakoś kompleksowo przebadać? A może gdzieś prywatnie lepiej to zrobić (to jednorazowa akcja - mam nadzieję). Gdzie i o co pytać? Nie mam pojęcia, co mi przysługuje z NFZ, a co nie.
Macie jakieś inne pytania w sprawach lekarzy? Śmiało dorzucajcie. Ode mnie na razie tyle. Ale zastrzegam sobie, że lekarze, to nie jedyny mój problem, który będzie pasował do tego wątku A na razie mam nadzieję, że mnie wyleczycie
Ed: oczywiście nie musicie od razu odpowiadać na wszystko Pisałem, że szczegółowo, żeby się nie ograniczać, ale jak ktoś wie jedną rzecz, to walcie od razu!
Moja zagwozdka: lekarze - instrukcja obsługi.
Wprowadzenie: w zasadzie od czasów szkolnych (a i to raczej od podstawówki, niż LO), nie byłem u lekarzy. Zdarzały się jakieś skierowania na badania z pracy (głównie kończyło się na odpowiedzi, że nic mi nie jest i podpisaniu świstka), komisja wojskowa, wizyty u dentysty (tu poszedłem dopiero, jak było już źle, ale ostatecznie oswoiłem to i wyszedłem na prostą), ostatnio szczepienia. Poza tym rzadko chorowałem, a nawet jeśli, to nie badałem się. Nigdy nie byłem na L4 przez 9 lat pracy. Czyli od ponad 20 lat u lekarzy nie załatwiałem niczego poza oczywistymi sprawami, gdzie wiedziałem dokładnie, co i jak. Mam już swoje lata, więc pewnie niedługo będę potrzebował coraz częściej się pojawiać w takich miejscach, wolałbym być wcześniej do tego przygotowany.
Temat pierwszy: jestem zapisany do lekarza w rodzinnej miejscowości, ale chciałbym się przepisać gdzieś w Krakowie. Nie wiem, kogo wybrać, gdzie się zapisywać. Jest szansa, że gdzieś znajdę jakieś spokojniejsze miejsce, gdzie nie trzeba będzie walczyć o swoje w kolejkach, gdzie lekarz nie będzie chciał mnie zabić? Lepiej w jakiejś publicznej jednostce, czy w prywatnej z kontraktem? Próbowałem coś wybrać na pacjent.gov.pl, ale mi odrzucili wniosek, że nie ma wolnych miejsc. Pewnie źle trafiłem, ale może nie powinienem na oślep? Specjalizacja ma znaczenie? A później po zapisaniu będę się rejestrować do tego samego lekarza, czy to inaczej wygląda?
Temat drugi: jak już gdzieś będę zapisany, to pewnie zdarzy się, że będę chciał to L4. Z tego, co kojarzę, to już nie trzeba żadnego powiadomienia do firmy, wystarczy, że lekarz wprowadzi do systemu. A poza tym, jak wygląda taka wizyta? Lekarze robią problemy? Trzeba naciskać na to zwolnienie, czy wystarczy zasmarkać?
Temat trzeci: ponieważ dawno się nie badałem, rozmyślam co mi tu nie dolega. Chciałbym się dowiedzieć, jak rzeczywiście wygląda mój stan zdrowia. Widzę u siebie różne objawy i choć w większości występują sporadycznie, to nie wiem na ile mogę je ignorować. Kaszlę nieustająco od lat, choć nie palę, czasem coś mnie kłuje w piersiach, czasem mnie żołądek naparza, plecy pokrzywione od siedzącego trybu życia, zdarzają mi się jakieś dziwne napady nagłej słabości po wysiłku (połączone z roztrzęsieniem i potliwością, mijają po zjedzeniu czegoś), mocno się pocę (13 stopni, w krótkim rękawku przy szybkim marszu jestem cały mokry). No i wyobrażam sobie, że idę do lekarza: "co panu dolega?", "nie wiem, pan mi powiedz". Mogę gdzieś się jakoś kompleksowo przebadać? A może gdzieś prywatnie lepiej to zrobić (to jednorazowa akcja - mam nadzieję). Gdzie i o co pytać? Nie mam pojęcia, co mi przysługuje z NFZ, a co nie.
Macie jakieś inne pytania w sprawach lekarzy? Śmiało dorzucajcie. Ode mnie na razie tyle. Ale zastrzegam sobie, że lekarze, to nie jedyny mój problem, który będzie pasował do tego wątku A na razie mam nadzieję, że mnie wyleczycie
Ed: oczywiście nie musicie od razu odpowiadać na wszystko Pisałem, że szczegółowo, żeby się nie ograniczać, ale jak ktoś wie jedną rzecz, to walcie od razu!