15 Wrz 2020, Wto 16:53, PID: 828368
(12 Wrz 2020, Sob 11:08)U5iebie napisał(a): Nie wiem k...a, szukam sobie powodu dla którego innym się udaje, a mi cały czas nie. Bo serio, ja czytając takie historie czuję tylko i wyłącznie frustrację. Ja wiem że trzeba się zmuszać i skupiać na najbliższych celach, to to co cały czas robię i co radzili mi terapeuci, tylko jak już kiedyś tu pisałem, ja nie czuję się żebym cokolwiek z tego miał, to jest tylko i wyłącznie zmuszanie się do co raz większej ilości rzeczy. Ile k...a można? Ile trzeba? Obecny terapeuta lubi mi pierd***lić, że czeka mnie długa kilkuletnia terapia. Niedobrze mi od tego.
Podobnie mam. Zwłaszcza jak czytam o tych wszystkich ludziach z poważnymi niepełnosprawnościami, z wielkimi tragediami życiowymi za sobą, którzy mimo to osiągają sukces. A ja mam życie tak przeciętne, że jprdl... nawet żadnego uzasadnienia dla swojego nołlajfienia!