09 Gru 2021, Czw 10:06, PID: 851041
Tak się zastanawiam czy ktoś z was może był, jest w podobnej do mnie sytuacji życiowej i na przysłowiowym zakręcie i jest w podobnym wieku.
W w przyszłym tygodniu idę do nowej pracy i tak jakoś wzięło mnie na rosterki i chęć po prostu wygadania się.
Nie jest to praca marzeń jak to mówią. Zresztą nawet nie wiem jaka to praca marzeń.
Ot kolejna praca na produkcji z tą różnicą że w mniejszym składzie i z produkcją maszyn przemysłowych od podstaw.
Jedyny plus to słowa kierownika że wszystkiego nauczą i pokażą co i jak(chodzi mi o obsługę maszyn i elektronarzędzi, bo skręcenie mebli w domu to nie to samo).
Z jednej strony w jakiś sposób cieszę się, bo praca blisko domu i na jedną zmianę, a z drugiej strony jestem załamany, bo na start 2500 na rękę po ok. 3 miesiącach 2800 i później kwestia dogadania jak się sprawdzę + dochodzi strach przed oceną innych osób pracujących, bo jestem totalnym laikiem a z tego co widziałem to osoby tam pracujące i chyba młodsze ode mnie ogarniają temat.
Ostatnio pracowałem na produkcji w dużym zakładzie, ale psychicznie nie wyrabiałem po 4 latach i skończyło się ponad rokiem na bezrobociu..........
Czasami mam takie przemyślenia, że gdyby nie błędy które popełniałem/popełniam w życiu, to teraz byłbym w znacznie lepszej sytuacji
A tak jest mi po prostu wstyd przed samym sobą i rodziną .
W w przyszłym tygodniu idę do nowej pracy i tak jakoś wzięło mnie na rosterki i chęć po prostu wygadania się.
Nie jest to praca marzeń jak to mówią. Zresztą nawet nie wiem jaka to praca marzeń.
Ot kolejna praca na produkcji z tą różnicą że w mniejszym składzie i z produkcją maszyn przemysłowych od podstaw.
Jedyny plus to słowa kierownika że wszystkiego nauczą i pokażą co i jak(chodzi mi o obsługę maszyn i elektronarzędzi, bo skręcenie mebli w domu to nie to samo).
Z jednej strony w jakiś sposób cieszę się, bo praca blisko domu i na jedną zmianę, a z drugiej strony jestem załamany, bo na start 2500 na rękę po ok. 3 miesiącach 2800 i później kwestia dogadania jak się sprawdzę + dochodzi strach przed oceną innych osób pracujących, bo jestem totalnym laikiem a z tego co widziałem to osoby tam pracujące i chyba młodsze ode mnie ogarniają temat.
Ostatnio pracowałem na produkcji w dużym zakładzie, ale psychicznie nie wyrabiałem po 4 latach i skończyło się ponad rokiem na bezrobociu..........
Czasami mam takie przemyślenia, że gdyby nie błędy które popełniałem/popełniam w życiu, to teraz byłbym w znacznie lepszej sytuacji
A tak jest mi po prostu wstyd przed samym sobą i rodziną .