02 Lis 2022, Śro 21:57, PID: 862793
(02 Lis 2022, Śro 17:29)fafkulec napisał(a):(02 Lis 2022, Śro 12:13)Indygo napisał(a): Jakie masz odczucia z tych szczątkowych interakcji na żywo? Spotkanie na żywo z ludźmi z teamu jeszcze przede mną, więc jestem ciekawa, jak inne osoby w podobnej sytuacji to odczuwają.Pracujesz z nimi, kontakt masz, to ci sami ludzie co zdalnie.
Raczej to my fobicy jesteśmy bardziej uznawani za dziwaków/sztywniaków.
W biurze nie gryzą mocniej, niż na odległość.
Moje doświadczenia pozytywne, ale jak na introwertyka przystało, nie aż tak żeby się tam pchać drzwiami i oknami
Wyjątkiem jest wyjście na browara, wtedy to już kompletnie nie ma się czym stresować.
fobia społeczna to pół biedy. ja mam jeszcze autyzm, co jeszcze bardziej utrudnia mi interakcje społeczne. x) Mimo wszystko chcę wierzyć w to, co piszesz. : )
Cytat:To był motywator, ale do czasu.
Koniec roku się zbliża i nagle sobie wszyscy przypomnieli, że /dobrze by było do końca roku ogarnąć/. Gest Kozakiewicza, nie rozmnożę się.
No i dobrze robisz. Nie ma co próbować za wszelką cenę sprostać nierealnym wymaganiom pracodawcy. Ja też mam takie okresy, że wysyłam gotowy plik lub pytam się o coś ważnego, ale dostaję odpowiedź, że moja robota zostanie sprawdzona później, bo ktoś inny ma ważniejsze rzeczy na głowie, a potem jest nagły zryw, bo dedlajn zbliża się wielkimi krokami, a finalna wersja jeszcze nie wysłana. x)
Cytat:IT
fajno, mój brat też w tym siedzi. : )
Pamiętam jak w naszym domu rodzinnym i zadzwonił do niego przełożony, gdy akurat miałam dość dużą srakę. Przepraszałam go potemza to i się go pytałam, czy było coś słychać, bo mi było głupio, ale na szczęście mikrofony w laptokach nie są aż takie czułe. xD