27 Cze 2023, Wto 1:03, PID: 869898
Witam. Jestem Tomek mam 29 lat. Chciałbym napisać swoją historię.
Od najmłodszych lat jestem nieśmiały w stosunku do ludzi a zwłaszcza do kobiet. W pracy jak już jakaś znajdę jest podobnie. Nigdy nie byłem w związku, spotykałem się jedynie kilka razy w życiu z kobietami z internetu ale zazwyczaj kończyło się na 1 spotkaniu lub wgl nie dochodziło do spotkania. Choruję na jakąś chorobę neurologiczna ale nie wiem jaką dokładnie. Nie mogę pić dużych ilości alkoholu (max ze
2-3 piwa) chciałbym napisać swoją historię o dziewczynie którą poznałem w styczniu tego roku w internecie :
Na początku roku na na gadu gadu poznałem fajną dziewczynę trochę młodszą ode mnie (o 4,5 roku) zaczęliśmy pisać, bardzo mi się spodobała nie tylko pod Względem wyglądu ale i osoby ( to jest dziewczyna o wielkim sercu, dobra, miła, ciepła, normalna, mądra) pisaliśmy trochę o seksie na który się zresztą umawialiśmy, trochę o sobie, mieliśmy się spotkać (jesteśmy z tego samego miasta) z początku się bałem jej wysłać swoje zdjęcie ale jak się potem okazało niesłusznie bo ona mimo że jest piękna nie zwraca jakiejś wielkiej uwagi u mężczyzny na wygląd tylko na to czy jest normalny, ciekawy itd. poprostu napisała że wszystko jest dobrze tylko żebym się więcej uśmiechał, pisałem jej też że u tak cudownej dziewczyny jak ona nie mam pewnie żadnych szans a ona żebym się nie martwił że wszystko będzie dobrze. Z jej zdrowiem niestety nie było dobrze bo zachorowała na zapalenie płuc ( miała powikłania po grypie którą przechodziła jak jej jeszcze nie znałem) była nawet prawię tydzień czasu w szpitalu pod tlenem a jak wyszła to od razu napisała. Ja niestety nie zachowałem się wobec niej zbyt dobrze. Gdy zapytałem jak się czuje, jak wyniki badań ona odpowiedziała że już lepiej , że jest osłabiona że musi jeszcze odpocząć z kilka dni i będzie już zdrowa a ja wyskoczyłem ze swoim beznadziejnym tekstem "to jak już wyzdrowiejesz to może coś będzie między nami " (chodzi o współżycie) po tym co napisałem przestała się już odzywać. Bardzo żałuję tych słów, że zamiast ją wspierać w głowie miałem te głupoty... Bardzo mi na niej zależy, codziennie o niej myślę (już od 4 miesięcy) wiem że zawalilem i nie mogę tego naprawić. Tydzień temu znalazłem ją na FB i napisałem do niej na Messenger ona zapytała się czy się znamy a ja że pisaliśmy ze sobą na początku roku a ona mnie od razu zablokowała na Messenger i na FB w dodatku zrobiła tak w ustawieniach że nikt obcy (tylko jej znajomi) mogą ją obserwować na FB oraz pisać do niej wiadomości na Messenger a ona na gadu nie wchodzi od dnia w którym napisała do mnie po wyjściu ze szpitala gdzie się źle wobec niej zachowałem (jak jakiś napaleniec, zwykły palant) zostawiłem jej kilka wiadomości na gadu które mam nadzieję że kiedyś przeczyta jak kiedyś wejdzie na gadu ( mam nadzieję) jak mi na niej bardzo zależy, że jest mi przykro, że bardzo przepraszam, by wybaczyła mi moje naganne zachowanie. Może wam się wydawać dziwne że tak mi zależy na kobiecie z którą niestety nie miałem okazji się spotkać ale cóż.... Teraz nie wiem co mam robić
Nie wspomniałem jej że nigdy nie byłem w związku, że mam fobię społeczną ponieważ bałem się jej reakcji. Chciałem jej to powiedzieć prosto w oczy na 1 spotkaniu. Oczywiście miałem obawy czy mnie zakakceptuje takiego jaki Jestem czy nie... Niestety przez moją głupotę się nawet nie spotkaliśmy a zanim zachorowała mieliśmy plany spotkania się nawet ustaliliśmy dzień ale niestety już się wtedy źle czuła i do żadnego spotkania nie doszło tak tęsknię za nią, tak bym chciał wznowić z nią znajomość na nową ale nie wiem jak to zrobić
Od najmłodszych lat jestem nieśmiały w stosunku do ludzi a zwłaszcza do kobiet. W pracy jak już jakaś znajdę jest podobnie. Nigdy nie byłem w związku, spotykałem się jedynie kilka razy w życiu z kobietami z internetu ale zazwyczaj kończyło się na 1 spotkaniu lub wgl nie dochodziło do spotkania. Choruję na jakąś chorobę neurologiczna ale nie wiem jaką dokładnie. Nie mogę pić dużych ilości alkoholu (max ze
2-3 piwa) chciałbym napisać swoją historię o dziewczynie którą poznałem w styczniu tego roku w internecie :
Na początku roku na na gadu gadu poznałem fajną dziewczynę trochę młodszą ode mnie (o 4,5 roku) zaczęliśmy pisać, bardzo mi się spodobała nie tylko pod Względem wyglądu ale i osoby ( to jest dziewczyna o wielkim sercu, dobra, miła, ciepła, normalna, mądra) pisaliśmy trochę o seksie na który się zresztą umawialiśmy, trochę o sobie, mieliśmy się spotkać (jesteśmy z tego samego miasta) z początku się bałem jej wysłać swoje zdjęcie ale jak się potem okazało niesłusznie bo ona mimo że jest piękna nie zwraca jakiejś wielkiej uwagi u mężczyzny na wygląd tylko na to czy jest normalny, ciekawy itd. poprostu napisała że wszystko jest dobrze tylko żebym się więcej uśmiechał, pisałem jej też że u tak cudownej dziewczyny jak ona nie mam pewnie żadnych szans a ona żebym się nie martwił że wszystko będzie dobrze. Z jej zdrowiem niestety nie było dobrze bo zachorowała na zapalenie płuc ( miała powikłania po grypie którą przechodziła jak jej jeszcze nie znałem) była nawet prawię tydzień czasu w szpitalu pod tlenem a jak wyszła to od razu napisała. Ja niestety nie zachowałem się wobec niej zbyt dobrze. Gdy zapytałem jak się czuje, jak wyniki badań ona odpowiedziała że już lepiej , że jest osłabiona że musi jeszcze odpocząć z kilka dni i będzie już zdrowa a ja wyskoczyłem ze swoim beznadziejnym tekstem "to jak już wyzdrowiejesz to może coś będzie między nami " (chodzi o współżycie) po tym co napisałem przestała się już odzywać. Bardzo żałuję tych słów, że zamiast ją wspierać w głowie miałem te głupoty... Bardzo mi na niej zależy, codziennie o niej myślę (już od 4 miesięcy) wiem że zawalilem i nie mogę tego naprawić. Tydzień temu znalazłem ją na FB i napisałem do niej na Messenger ona zapytała się czy się znamy a ja że pisaliśmy ze sobą na początku roku a ona mnie od razu zablokowała na Messenger i na FB w dodatku zrobiła tak w ustawieniach że nikt obcy (tylko jej znajomi) mogą ją obserwować na FB oraz pisać do niej wiadomości na Messenger a ona na gadu nie wchodzi od dnia w którym napisała do mnie po wyjściu ze szpitala gdzie się źle wobec niej zachowałem (jak jakiś napaleniec, zwykły palant) zostawiłem jej kilka wiadomości na gadu które mam nadzieję że kiedyś przeczyta jak kiedyś wejdzie na gadu ( mam nadzieję) jak mi na niej bardzo zależy, że jest mi przykro, że bardzo przepraszam, by wybaczyła mi moje naganne zachowanie. Może wam się wydawać dziwne że tak mi zależy na kobiecie z którą niestety nie miałem okazji się spotkać ale cóż.... Teraz nie wiem co mam robić
Nie wspomniałem jej że nigdy nie byłem w związku, że mam fobię społeczną ponieważ bałem się jej reakcji. Chciałem jej to powiedzieć prosto w oczy na 1 spotkaniu. Oczywiście miałem obawy czy mnie zakakceptuje takiego jaki Jestem czy nie... Niestety przez moją głupotę się nawet nie spotkaliśmy a zanim zachorowała mieliśmy plany spotkania się nawet ustaliliśmy dzień ale niestety już się wtedy źle czuła i do żadnego spotkania nie doszło tak tęsknię za nią, tak bym chciał wznowić z nią znajomość na nową ale nie wiem jak to zrobić