14 Paź 2023, Sob 18:57, PID: 872177
Cześć
Nie wiem czy to dobry dział, ale wydaje mi się, że tak.
Niedawno miałem rozkminę (tak chyba mówi dzisiejsza młodzież ). Zauważyłem, że mimo, że według dowodu osobistego mam 22 lata to więcej we mnie małego dziecka niż dorosłego mężczyzny. Nie chodzi o to, że zachowuję się całkowicie jak małe dziecko, ale porównując się do swoich rówieśników jestem bardziej dziecinny. Przykład:
Oni rozmawiają o dziewczynach, randkach i samochodach - ja o tym, w którą grę sobie dzisiaj zagrać.
Kolejny przykład: oni jeżdżą na wakacje i imprezy ze znajomymi - ja boję się wyjść za drzwi kiedy widzę, że np sąsiad idzie (wolę zaczekać aż przejdzie, żeby przypadkiem na niego nie wpaść).
Dalej, oni myślą o tym jak wynająć tanio mieszkanie z dziewczyną - ja o tym, który model samochodu do złożenia kupić.
Żeby nie było, studiuję, pracuję, mam prawko, sprzątam w domu, umiem sobie ugotować jedzenie, czyli nie jestem typową kluchą, która siedzi na garnuszku u rodziców w domu i nic nie robi.
Myślałem, myślałem i tak się zastanawiam czy wszystko ze mną ok. Z jednej strony tak, ale z drugiej wydaje mi się, że odstaję trochę od rówieśników. Jak jest?
Nie wiem czy to dobry dział, ale wydaje mi się, że tak.
Niedawno miałem rozkminę (tak chyba mówi dzisiejsza młodzież ). Zauważyłem, że mimo, że według dowodu osobistego mam 22 lata to więcej we mnie małego dziecka niż dorosłego mężczyzny. Nie chodzi o to, że zachowuję się całkowicie jak małe dziecko, ale porównując się do swoich rówieśników jestem bardziej dziecinny. Przykład:
Oni rozmawiają o dziewczynach, randkach i samochodach - ja o tym, w którą grę sobie dzisiaj zagrać.
Kolejny przykład: oni jeżdżą na wakacje i imprezy ze znajomymi - ja boję się wyjść za drzwi kiedy widzę, że np sąsiad idzie (wolę zaczekać aż przejdzie, żeby przypadkiem na niego nie wpaść).
Dalej, oni myślą o tym jak wynająć tanio mieszkanie z dziewczyną - ja o tym, który model samochodu do złożenia kupić.
Żeby nie było, studiuję, pracuję, mam prawko, sprzątam w domu, umiem sobie ugotować jedzenie, czyli nie jestem typową kluchą, która siedzi na garnuszku u rodziców w domu i nic nie robi.
Myślałem, myślałem i tak się zastanawiam czy wszystko ze mną ok. Z jednej strony tak, ale z drugiej wydaje mi się, że odstaję trochę od rówieśników. Jak jest?