03 Mar 2008, Pon 12:30, PID: 14188
Tez z nikim tak na prawde nie bylem.Oczywiscie probowalem, ale konczylo sie na pojedynczych "randkach" czy spotkaniach I chyba raczej nie zanosi sie na to aby sytuacja ulegla zmienia. Wydaje mi sie ze jak juz kogos poznam to bedzie to osoba "z problemami".Zadna "normalna" dziewczyna mnie nie zrozumie, mojego codziennego balansowania na granicy zalamania psychicznego, ilosci konsumowanych lekow czy blahostek z dnia codziennego, ktore w moim przypadku urastaja do rangi megaproblemow...