06 Lut 2014, Czw 17:57, PID: 380094
niesmialytyp napisał(a):szczerze mówiąc nie przyznam, nie jestem kobietą. Ale z tego co widzę nie różnicie się pod względem seksualnym od nas aż tak bardzo jak niektórzy chcieliby mi wmówić, wy po prosu najczęściej wstydzicie się do tego typu rzeczy przyznać.
Nie zaprzeczam. Ale to jest inny temat. W naszej kulturze Casanova jest inaczej postrzegany niż rozpustnica i w tym znaczeniu właśnie to co napisałeś, że mężczyzna podnosi swoją samoocenę z każdą zaliczoną laską, to w drugą stronę to nie działa tak samo prosto.