11 Wrz 2019, Śro 18:30, PID: 804783
Dziękuje za życzenia, ale zwyciężyła moja chęć absolutnego komfortu i zrezygnowałem z wizyty w przyszłym tygodniu i całej terapii. Nie robię dobrze długoterminowo, ale jak żadnych planów na przyszłość w zasadzie nie mam i chyba jest mi wszystko jedno. Alkohol to remedium na wszystko i chyb nie jestem gotowy na jego całkowitą stratę. Co do AA to nie podoba mi się ich religijno-duchowa ideologia, która aż wybrzmiewa czytając tylko punkty programu 12 kroków. Dodając do tego, że większość mityngów kończy i zaczyna się modlitwą, to dla mnie to bardziej jakaś sekta niż samopomoc. Ja liczyłem na profesjonalną terapię opartą na nauce, psychologii i doświadczeniu tych profesjonalistów. Niestety nie jest tak jak to sobie wyobrażałem, a gdy coś nie idzie po mojej myśli, to mam tendencję do wycofywania się.
A co do psychiatry to ja bym i tak żadnych leków nie przyjął. Chodziło mi tylko o terapię a nie farmakologię, która może przynieść więcej szkód niż pożytku.
A co do psychiatry to ja bym i tak żadnych leków nie przyjął. Chodziło mi tylko o terapię a nie farmakologię, która może przynieść więcej szkód niż pożytku.