01 Lip 2010, Czw 14:33, PID: 213077
Luna napisał(a):Chodziło mi w kolejce w przychodni do lekarza. Wtedy mówię, chyba że mnie przyblokuje Wchodząc do sklepu, na pocztę czy gdzieś to nie, zresztą wtdaje mi się, że większosć ludzi wtedy nie mówi dzień dobry wchodząc. Ale jeśli ktoś powie to odpowiadam.
A ja Wam powiem, że strrrrasznie mnie wkurza, jak ktoś wchodząc do sklepu nie mówi "d.d." - wydaje mi się, że jest to elementarna zasada świadcząca o kulturze człowieka. Osobiście zawsze mówię jeżeli zaistnieje kontakt wzrokowy (no chyba, że jest to duży sklep z obsługą tyko przy kasach - wtedy mówię przy kasie). Rozumiem oczywiście, że niektórzy na tym forum mogą być 'przyblokowani' w tym zakresie i nie wynika to z chamstwa, czy braku szacunku (to może za dużo powiedziane), jednak obsługa sklepu o tym nie wie. Podobnie z resztą w szkole - niektórzy przechodzili obok woźnych jakby ich nie widzieli. Nie tylko nauczycielom należy się 'd.d.' - zaryzykuję, że częściej nawet woźnym...
Luna napisał(a):W moich okolicach to "przepraszam, można?" No, teoretycznie może się zdarzyć, że ktoś zajął miejsce dla znajomego, choć to mało prawdopodobne, ale już mi się tak raz zdarzyło. "Przepraszam, wolne?", "Nie, zajęte"
Mnie w przypływie wściekłości na text "Nie, zajęte" zdarzyło się odpalić "taaaa przez niewidzialną dupę" i usiąść jakby nigdy nic. Nikt nie zwrócił mi uwagi