22 Lip 2009, Śro 17:59, PID: 165280
naprawde nikomu nie pomogla ta terapia?
22 Lip 2009, Śro 17:59, PID: 165280
naprawde nikomu nie pomogla ta terapia?
23 Lip 2009, Czw 16:45, PID: 165435
Ja się czuje za+ dzięki tej terapii plus prozac plus psychoanaliza
pozdrawiam
23 Lip 2009, Czw 18:35, PID: 165463
no tak ale bierzesz prozac wiec nie wiadomo czy twoje samopoczucie to wynik terapii czy lekow. pytanie to kieruje raczej do osob ktore nie biora lekow
23 Lip 2009, Czw 20:20, PID: 165480
Kiedyś byłem bardzo za nią. Teraz mi to przeszło i mam mieszane uczucia. Dalej wydaje mi się, że może być bardzo skuteczna w obniżaniu lęku, ale nie podoba mi się ogólna zasada "mniej myśleć" w terapiach CBT.
23 Lip 2009, Czw 21:24, PID: 165485
ale przeciez wlasnie chodzinam chyba o onizenie leku. prawda? na razie tylko poieznie przejrzalam terapie. jestem w trakcie jej drukowania i wydaje mi sie ze jej celem jest zmiana myslenia. mam nadzieje ze dzieki niej pozbede sie tych trzesacych rak. moja fobia nie jest az taka silna. wychodze z domu, robie zakupy, jezdze autobusami. ale sa pewne sytuacje ktore powoduja u mnie spory lek i to wlasnie ich chcialabym sie pozbyc
27 Lip 2009, Pon 19:19, PID: 166188
Niech ktos poda mi linka do tej terapi bo te co sa podawane to albo w angielskej wersji albo jakis błąd wyskakuje to moje gg 7487531
27 Lip 2009, Pon 20:27, PID: 166202
http://www.bezfobii.blogspot.com/
Na tej stronce na samym dole(raczej na samej górze) masz link z którego możesz ściagnac te terapie.
31 Lip 2009, Pią 19:08, PID: 166877
u dolu jest cala terapia po polsku w akrobacie wiec latwo wydrukowac
piszcie o swoich spostrzezeniach, doswiadczeniach z ta terapia
05 Sie 2009, Śro 17:50, PID: 167955
i jak wam idzie terapia. ja dopiero zaczynam ale natrafiam na trudnosci. otoz potrafie stopowac mysli negatywne gdy pojawiaja sie gdy np siedze w domu ale gdy pojawi sie bodziec lekowy to od razu nastepuje trzesawka i w glowie pustka :-( dzis np zadzwonil telefon gdy bylam w pracy (moja osobista komorka) i gdy ja odebralam to rozmawiajac przez ten tel nie trzeslam sie ale po olozeniu tele emocje zaczely opadac i cala dygotalam niemilosiernie tak ze nie bylam w stanie pisac i dalej skupic sie na pracy ktora przerwalam :-(
05 Sie 2009, Śro 18:05, PID: 167959
Na początku tej terapii masz terapie poznawczą, więc pracujesz nad myśleniem. Wyłapujesz stare negatywne nawyki myślowe(ANTsy) i coś robisz. W międzyczasie wpajasz sobie nowe nawyki czytając te handauty. Później pomału wprowadzasz terapie behawioralną, więc próbujesz różnych rzeczy wśród ludzi. Na samym początku z behawioralnej jest tylko slow talk.
05 Sie 2009, Śro 18:18, PID: 167961
Cytat:natrafiam na trudnościMoim zdaniem to, że masz jeszcze lęk jest zrozumiałe, skoro dopiero zaczynasz... W którym jesteś miejscu? W trakcie tej terapii padają właśnie słowa, w których jest wyjaśniona sprawa nagłych, chwilowych powrotów lęków. W końcu fobię masz od iluś-tam lat i Twoje reakcje lękowe "tworzą się" niejako automatycznie, a Ty proces odwrotny zaczęłaś niedawno. Nie możliwe więc jest, żeby tak szybko całkowicie zapomnieć o czymś, co robiliśmy codziennie, przez wiele lat. Mi ta terapia bardzo się podoba. Chociaż jeszcze mam sporo do zrobienia, to jednak wiele ruszyło do przodu.
05 Sie 2009, Śro 21:58, PID: 168031
no jestem na etapie wylapywania ANTsow. choc przeczytalam terapie chyba do 8 tygodnia tak zeby sie zorientowac co i jak. tak teraz jestem na czesci poznawczej ale mimo to napotykam sytuacje lekowe bo nie jestem ich wstanie unikac z tej racji ze zyje wsrod ludzi wychodze z domu, chodze do pracy. tak na prawde moim problemem sa tylko te trzesawki w niektorych sytuacjach i zastanawiam sie czy ta terapia jest na to skuteczna. wiele fobikow pisze tylko o czerwienieniu sie poceniu itp natomiast malo kto pizeo o wielkicm drzeniu calego ciala
17 Sie 2009, Pon 22:59, PID: 170607
bo ja mam wersję przetłumaczoną do 10 tygodnia tylko
19 Sie 2009, Śro 18:22, PID: 170893
ja sciagnelam te terapie i jest 10 tygodni ale w tym 10 tyg jest juz jakby zakonczenie wiec chyba wiecej nie ma
21 Sie 2009, Pią 13:52, PID: 171203
No nie wiem, na oficjalnej stronie angielskiej jest napisane, że terapia ma 20 tygodni.
23 Sie 2009, Nie 15:14, PID: 171524
No właśnie ścigąnełam wersje angielską i widze, że to tłumaczenie polskie to niewiele wiecej ponad połowa oryginału.
Czy będą dalsze części?. Mój angielski nie jest cudowny, podejrzewam że dużej części z Was również...
23 Sie 2009, Nie 16:14, PID: 171534
Czy będzie nie wiadomo. Piotrek narazie chyba nie ma czasu, ale jak zobaczy, że jest zainteresowanie to może znajdzie i przyjdzie mu motywacja.
Może piszcie do mnie na priv chętni na dalsze tłumaczenie. Zrobię listę, zobaczymy ilu jest chętnych. Jak widać, że jest dla kogo to jest inaczej.
27 Sie 2009, Czw 14:44, PID: 172305
No mam taką szczerą nadzieję.
Piotrek, tak bardzo prosimy.... Ja właśnie rozpoczęłam tydzień czwarty i przyznam, że jeszcze nigdy nie miałam w sobie tyle pozytywnej energii i optymizmu. Ja-modelowa katastrofistka i nieudacznik
28 Sie 2009, Pią 19:16, PID: 172524
milka, mogłbym prosić o reupload pliku? , dokładniej chodzi o ten plik Pokonaj fobię społeczną - krok po kroku! (nie mogę podawać linków ) . z góry dziękuję
29 Sie 2009, Sob 10:29, PID: 172699
Ja generalnie robię tą terapię tak, że raz dziennie głośno, wolno czytam całość przeznaczoną na dany tydzień i w ten sposób ćwiczę się w zwalnianiu. Natomiast w życiu, to zdecydowanie pilnuje się, żeby wolniej komunikować sie w sytuacjach spolecznych , typu sklep, urząd itd. Zauważyłam zbawienny wpływ takiej wolnej komunikcji . Często zdarzało mi się, że w sklepie musiała nawet po 2 razy coś powtarzać, bo ekspedientka albo nie słyszala, albo nie rozumiała co mówie. Skutkowało to dodatkowym stresem. Teraz mam wiekszy komfort. Natomist w zwkłych rozmowach ze znajomymi ciągle jeszcze za szybko klepię językiem
A Ty na którym jesteś tygodniu?
14 Wrz 2009, Pon 19:04, PID: 175838
No i jak Wam idzie?. Ktoś w ogole jeszcze pracuje z Richardsem, czy zostałam sama?
Mondengel--> jak Ci idzie wolne mówienie? Mi nadal słabo, ale za to udaje mi sie stosować niektóre techniki z terapii w życiu codziennym i to daje mi wiare, że jednak dam rade odwrocić ten cholerny automatyczny cykl negatywnych myśli i wyzbyć soie FS na zawsze. Jak mnie dopada jakiś Ants, to mówie do siebie: IGNOR dla TROLLA, mam lepsze rzeczy do roboty niż martwienie się sytuacją X i lęk z wolna odchodzi. Jeszcze troche a moje antsy będą bezrobotne
15 Wrz 2009, Wto 19:14, PID: 176053
seroxatka a jak objawia sie twoja fobia jakie masz dolegliwosci bo u mnie to cholerne drzenie rąk to najwieksza zmora. ktora mnie ogranicza. z reszta daje rade
17 Wrz 2009, Czw 15:02, PID: 176548
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Wrz 2009, Czw 15:05 przez kOe.)
Ja swego czasu regularnie czytałem terapię Richardsa, aktualnie zaglądam do niej od czasu do czasu. Ogólnie bardzo wiele rad/technik z tej terapi potrafi pomóc. Choćby własnie te negatywne iracjonalne myśli spowodowane błahymi sprawami przez które się dołowałem. Teraz wiem, że na wiele spraw patrzyłem zbyt negatywnie i bez konkretnych powodów uważałem je za negatywne. Krótko mówiąc uczymy się patrzenia racjonalnego.
Co do wolnego mówienia, sam cały czas to ćwiczę czytam sobie książkę na głos w domu (niestety niesystematycznie) na pewno wolne mówienie może pomóc, ale u mnie jest nieco innaczej bo mam problem z wyraźnym mówieniem często muszę powtarzać to co mówię. Poprostu nie wyraźnie wybrzmiewa mi głos jest chropowaty i stłumiony np. nie potrafię głośno krzyknąć. Trochę odbiegłem od tematu Ale podoba mi się pomysł aby wymieniać się uwagami na temat terapii czy też stosowania danych technik do konkretnych sytuacji..
25 Wrz 2009, Pią 11:54, PID: 178039
Było wcześniej napisane, klikasz link na górze strony.
|
|