28 Wrz 2014, Nie 23:06, PID: 413648
Masz prawo skonsultować się z innym psychiatrą, a nawet z kilkoma. Nie jestes uzależniony tylko od tego jednego.
28 Wrz 2014, Nie 23:06, PID: 413648
Masz prawo skonsultować się z innym psychiatrą, a nawet z kilkoma. Nie jestes uzależniony tylko od tego jednego.
28 Wrz 2014, Nie 23:30, PID: 413656
No dokładnie. Nie on jeden skończył spychiatrię.
09 Sty 2015, Pią 14:48, PID: 429018
Chyba zaczne omijac pryszczate i grube kobiety,bo jest spore prawdopodobienstwo, zemaja cos z hormonami, przez co bywaja psychiczne.
09 Sty 2015, Pią 19:21, PID: 429048
nie wiem jak pryszczate, ale patrząc na moją matkę - grube na pewno należałoby omijać.
09 Sty 2015, Pią 22:44, PID: 429064
Omijać to należy wredne i gupie
10 Sty 2015, Sob 1:15, PID: 429084
Ale za to podobno grube mają większą ochotę na seks, nic tylko brać
10 Sty 2015, Sob 1:52, PID: 429086
Luctucor - to akurat prawda. Za ochotę u kobiet odpowiada poziom estrogenu, który w dużej mierze jest wytwarzany w tkance tłuszczowej.
10 Sty 2015, Sob 20:07, PID: 429152
A tam estrogen, łatwe są, więcej wśród nich desperatek bo otyłość im zaniża samoocenę
10 Sty 2015, Sob 21:20, PID: 429184
No i z grubą przyjemniej, bo kości się nie poobijasz. Warto rozważyć to. P
10 Sty 2015, Sob 21:26, PID: 429186
O, to cza mi uważać na grube.
10 Sty 2015, Sob 21:38, PID: 429200
10 Sty 2015, Sob 21:50, PID: 429204
Dlaczego? XD Wiesz, że nie pisałam tak całkiem na poważnie? Zresztą reczej nie będę miała na maturze tak szczegółowych pytań dotyczących estrogenu
10 Sty 2015, Sob 21:53, PID: 429206
a zresztą, żyj sobie kwitnij, młoda jesteś to możesz
10 Sty 2015, Sob 22:17, PID: 429210
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Sty 2015, Sob 22:21 przez Placebo.)
Oh, dziękuję za komplement (była w Twoim poście jakaś ukryta ironia? Bonie zauważyłam...)
O moją maturę nie musisz nemo się martwić, wiem dobrze czego mogę się spodziewać, (na pewni nie związku poziomu estrogenu w organiźmie z libido) i zapewniam, że na maturze nie będę pisać w sposób taki jak jak tutaj na forum Swoją drogą, widzę, że twoja umejętność konstruowanie wypowiedzi także kuleję, widzę, że Tobie też musiało być ciężko i doceniam Twoją troskę. Ojej, zdaje się, że zrobiłam parę litererówek powinnam się na prawdę zacząćo sb martwić...
24 Kwi 2015, Pią 23:21, PID: 442766
Ah. Ja, moja nadwaga i długoletni strach przed ćwiczeniem przy ludziach. Kiedyś nawet nie próbowałam wyobrażać sobie siebie na siłowni, a dziś jest dla mnie miejscem praktycznie psychicznego odpoczynku...Tak, odpoczynku. Póki co jednym. W efekcie ćwiczę coraz więcej i więcej. Efekty są dość mocno motywujące
Moja fobia teraz to jakaś 1/7 tego, co przeżywałam w jej apogeum. Mogę chyba powiedzieć, że to już 'ostatki' (a nie była leczona!). Za to nerwica ma się bardzo dobrze, ale ćwiczenia siłowe dają niezłe ujście. Póki co, to dla mnie ratunek przed totalnym wciągnięciem się w swoje chore urojenia, autoagresją i skrajną izolacją. To praktycznie jedyna pozytywna rzecz, która dzieje się w moim życiu na daną chwilę.
11 Paź 2015, Nie 7:05, PID: 479036
Od jakiegoś czasu walczę z otyłością spowodowaną przez branie olanzapiny i długi pobyt w szpitalu gdzie leżałam w łóżku. Mam słabość do słodyczy. Jestem na diecie 1200 kcal, 5 posiłków dziennie, planuję odchudzać się przynajmniej 12 miesięcy aż do skutku, boję się że to nie wystarczy aby schudnąć, ćwiczyć nie lubię.
17 Paź 2015, Sob 13:19, PID: 480690
Matko Jezusowa, jak skaczę topless przed lustrem to latają mi cycki i brzuszek =||||||||||||||
17 Paź 2015, Sob 23:40, PID: 480828
A mnie się wydaję, że nareszcie zacząłeś wyglądać. Tyle, że ja odnoszę się do awataru.
|
|