02 Sie 2011, Wto 16:14, PID: 265061
rodzinie powinieneś powiedzieć żeby wiedzieli jaki jest powód twojego zachowania
02 Sie 2011, Wto 16:14, PID: 265061
rodzinie powinieneś powiedzieć żeby wiedzieli jaki jest powód twojego zachowania
02 Sie 2011, Wto 17:27, PID: 265075
chudy2001, brak mi słów...
02 Sie 2011, Wto 17:30, PID: 265078
brak slow? a co, cale zycie ma sie ukrywac, jęczeć i użalać nad sobą? nie nawidze pasywnych ludzi ktorzy marudza!!!
02 Sie 2011, Wto 17:41, PID: 265080
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sie 2011, Wto 17:47 przez rewolucjonista.)
Po prostu Świr potrzebuje się zakochać jak wyrwie konkretną sucz z fajnym usposobieniem i ciekawym popiersiem to się zmobilizuje sam to zmiany zycia a takie bzdury, że Cię laski nie interesują to możesz wciskać mamie jak znajdzie u Ciebie condomy
02 Sie 2011, Wto 17:51, PID: 265081
chudy2001 napisał(a):brak slow? a co, cale zycie ma sie ukrywac, jęczeć i użalać nad sobą? nie nawidze pasywnych ludzi ktorzy marudza!!! racja, nic się samo nie zrobi/ nie zmieni, będzie jeszcze tylko gorzej
02 Sie 2011, Wto 18:19, PID: 265085
chudy2001 napisał(a):brak slow? a co, cale zycie ma sie ukrywac, jęczeć i użalać nad sobą? nie nawidze pasywnych ludzi ktorzy marudza!!!Nie rozumiem Twojej nienawiści. Kogo nienawidzisz i za co? Może nienawidzisz pasywności w sobie? Widzisz chudy2001 nie Tobie oceniać, czy on jest pasywny, czy nie ma sił i nie da rady. Z tego, co napisał, to rodzice nie potrafią wyciągnąć do niego ręki, tak żeby mu to pomogło, no ale Ty rozumiesz wyzywanie, więc życzę Ci, żeby Cię wszyscy wyzywali, jak nie będziesz dawał rady. Na pewno Cię to wzmocni.
02 Sie 2011, Wto 18:28, PID: 265088
świr napisał(a):Zapomniałem Wam powiedzieć ,że niedzielę spędziłem miło i przytulnie w ... szafie -.- No to już jest hard core ; p ale to dlatego, że ktoś był u rodziców i bałeś się wyjść? Czy tak po prostu? Sam pamiętam akcje gdy bałem się wyjść z pokoju gdy jacyś goście byli, ale to jest do pokonania i na to jednak leki dobrze pomagają. Musisz zacisnąć zęby i pójść do tego lekarza bo coś z tym trzeba będzie zrobić prędzej czy później. Wolisz codziennie przeżywać swoją fobię bez widoku na zmiany czy raz przeżyć mega stres i iść do lekarza? W rejestracji nie musisz się za dużo tłumaczyć, tylko przychodzisz i mówisz, że chciałbyś się zarejestrować a kobieta Ci zada kilka ogólnych pytań i założy kartę. U lekarza to mówisz to co Ci dolega, czyli czego się boisz, jak się czujesz, etc. (o tej akcji z szafą też możesz powiedzieć ; p) PS. Pamiętaj, że leki do dopiero początek długiej i wyboistej drogi Napisz skąd jesteś.
02 Sie 2011, Wto 18:34, PID: 265090
Dla mnie pokój był zawsze azylem. Jak rodzina przychodziła, jak koledzy do brata przychodzili. Szafa była azylem, jak zacząłem nie chodzić do szkoły, i nie chciałem żeby mama się dowiedziała.
02 Sie 2011, Wto 19:45, PID: 265103
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sie 2011, Wto 20:15 przez coolstorybro.)
ja jestem niezle wyzywany przez cala rodzine mimo ze robie to co moge. tyle ze u mnie jest inna sprawa, oni mi nie wierza i wyzywaja ze nie pracuje (zapisalem sie do szkoly, lecze sie).
02 Sie 2011, Wto 20:31, PID: 265115
Tobie wyzywanie dodaje siły, ale to nietypowa sytuacja, na dłuższą metą uważam, że to zacznie działać negatywnie. (wiem, że tego nie lubisz i nie dodaje Ci siły odnoszę się logicznie i konsekwentnie do tego, co piszesz)
02 Sie 2011, Wto 21:29, PID: 265123
nic to wyzywanie nie daje, ale trzeba cos zrobic by nie wyzywali, prawda?
03 Sie 2011, Śro 9:18, PID: 265180
Zezyciemasens napisał(a):rodzinie powinieneś powiedzieć żeby wiedzieli jaki jest powód twojego zachowania Wiesz nie mam z nimi dobrego kontaktu... wręcz przeciwnie. Raczej obawiałbym się ich reakcji. @Chudy wiem ,że moja osoba jest irytująca, ale nie mam odwagi pójść gdziekolwiek! nie potrafię też gadać z rodziną i myślę- jak napisałem powyżej raczej dobrze ,by na to nie zareagowali. Jest tak jak mówiMichał rewolucjonista napisał(a):Po prostu Świr potrzebuje się zakochać jak wyrwie konkretną sucz z fajnym usposobieniem i ciekawym popiersiem to się zmobilizuje sam to zmiany zycia a takie bzdury, że Cię laski nie interesują to możesz wciskać mamie jak znajdzie u Ciebie condomy Jakie condomy Ty ładowarkowfilu! . Nie obraź się ,ale czemu mnie to nie dziwi ,że mi nie wierzysz?, zboczeńcu? od razu widać ,że jesteś facetem hetero i jeszcze nie akceptujesz innych orientacji! idź @Rew na clubbing z tego co pamiętam pisałeś masz branie ,ba a nawet ,że Ci się to podoba. Może dokonasz aktu miłości fizycznej i będziesz nareszcie zaspokojony? o. PoCo napisał(a):świr napisał(a):Zapomniałem Wam powiedzieć ,że niedzielę spędziłem miło i przytulnie w ... szafie -.- Wszedłem ,bo było dużo gości... i zasnąłem chyba... Wiesz to mówienie o sobie sprawia mi sporą trudność... czułbym się jak idiota.. A jestem z Cz-wy.
03 Sie 2011, Śro 10:21, PID: 265182
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Sie 2011, Śro 10:22 przez vul.zer..)
A może mógłbyś sobie odpisać/wydrukować swoje wypowiedzi stąd... tu przecież coś mówisz o sobie... może niekoniecznie, żeby to czytać, ale mieć taką ściągę ze sobą.
Prawdę mówiąc to chyba nie lekarz jest najgorszy, tylko poczekalnia... A jak idiota możesz się poczuć, co ci szkodzi? Lepiej czuć się jak idiota nie będąc idiotą, niż będąc idiotą być przekonanym że się nim nie jest!
03 Sie 2011, Śro 11:16, PID: 265184
Świr Tobie to bez kitu specjalista może tylko pomóc
03 Sie 2011, Śro 12:47, PID: 265185
a może to jest chęć zwrócenia na siebie uwagi poprzez takie zachowanie?
03 Sie 2011, Śro 12:53, PID: 265190
Zezyciemasens napisał(a):a może to jest chęć zwrócenia na siebie uwagi poprzez takie zachowanie? Albo nieświadome wzywanie pomocy
03 Sie 2011, Śro 13:13, PID: 265191
Zezyciemasens napisał(a):a może to jest chęć zwrócenia na siebie uwagi poprzez takie zachowanie? Oszalałeś?
03 Sie 2011, Śro 13:24, PID: 265192
Im szybciej pójdziesz do lekarza, tym lepiej. Trudno jest samemu sobie poradzić z ciężkimi lękami, a po co się męczyć, skoro jest szansa wspomóc się lekami.
Tylko że rodzicom należałoby powiedzieć, bo gdy dostaniesz receptę, to i tak będziesz musiał poprosić ich o pieniądze na leki. Aha, też nie lubię opowiadać o sobie i w sumie połowy rzeczy u psychiatry nie powiedziałam Ale postaraj się przełamać, akurat psychiatrzy mają do czynienia z różnymi rodzajami zaburzeń, więc na pewno lekarz nie uzna Cię za idiotę czy dziwaka
03 Sie 2011, Śro 14:00, PID: 265198
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Sie 2011, Śro 14:00 przez świr.)
No macie rację muszę to zrobić koniecznie przed maturą,bo ileż można to ciągnąć. Tylko jak się wziąć w garść i tam pójść? nawet do sklepu nie chodzę. najlepiej jest mieć przyjaciela i tak z nim iść- nie będzie się ze mnie śmiał ,a jeszcze mnie wspomoże, a tu cholibka nawet znajomego nie mam ,a na rodziców także liczyć nie mogę...
03 Sie 2011, Śro 15:16, PID: 265206
hehe ja z Tobą moge iść a później skoczymy na siłownię i na clubbing
03 Sie 2011, Śro 17:04, PID: 265221
O jaa @Rew , ale Ty jesteś miły nawet nie wiedziałem ,że tacy jak Ty jeszcze egzystują na tym świecie. Poza tym lepiej się ćwiczy w domu no nie? ,a na clubbing-u nie wiem jak Ty tam możesz chodzić ja bym pewnie oszalał.
03 Sie 2011, Śro 17:09, PID: 265223
świr napisał(a):O jaa @Rew , ale Ty jesteś miły nawet nie wiedziałem ,że tacy jak Ty jeszcze egzystują na tym świecie. Poza tym lepiej się ćwiczy w domu no nie? ,a na clubbing-u nie wiem jak Ty tam możesz chodzić ja bym pewnie oszalał. Hehehe no my czuby musimy się wspierać ja chodzę akurat na taką siłownię, gdzie można poćwiczyć albo wypić browara atmosfera luźna ogólnie, spodobało by Ci się a co do clubbingu to też byłem negatywnie nastawiony, wychowałem się na metalowej muzyce a fajnie wyskoczyć nawet do bananowego clubu, opić się, pogadać ze znajomymi, zawsze coś śmiesznego się zdarzy. A poza tym to na dyskotekach pojawiają się najlepsze kobiety
03 Sie 2011, Śro 17:14, PID: 265227
Jak będziecie się wybierali do klubu w Katowicach, to koniecznie dajcie znać!
03 Sie 2011, Śro 17:19, PID: 265229
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Sie 2011, Śro 18:02 przez świr.)
Oł to niektórzy tam ćwiczą mięsień ,ale chyba piwny. Ja się tak gada pomiędzy to się ogólnie nie da skupić ,o. Z metalu przeskoczyłeś na klubową? . Wiedziałem ,że tak napiszesz z tymi dziewczynami, o. Niektórzy mówią ,że tam chodzą kobiety typu - plastik .
03 Sie 2011, Śro 17:20, PID: 265231
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Sie 2011, Śro 18:02 przez rewolucjonista.)
A to jest całkiem realne bo w Katowicach mam kolegę, seksoholika i dyskomana w dodatku Metalu nadal słucham, ale hity z klubów już mnie nie rażą a tak jak kiedyś. A laski są różne: dyskomanki, nimfomanki, skromne, kulturalne, nieśmiałe... jak wszędzie
|
|