03 Paź 2012, Śro 19:49, PID: 318799
Z fobią mam już długie doświadczenie i sporo już przeszedłem. Potrafię całkiem nieźle wybrnąć z potencjalnie stresowych sytuacji, problemem są jednak objawy somatyczne, typu drżące ręce, burak na twarzy, ale chyba najbardziej potliwość, które temu towarzyszą. Na przykład mógłbym spokojnie próbować zagadać do obcej dziewczyny, ale musiałbym być pewny że te zewnętrzne objawy nie wystąpią. Z całym wewnętrznym napięciem poradziłbym sobie, to akurat dość dobrze potrafię robić, ale gdy zacznie mi lecieć pot z czoła to raczej będę spalony. Pomoże ktoś?