25 Gru 2011, Nie 22:54, PID: 285433
A więc tak - zastanawiam się czy możliwe jest występowanie tej choroby wśród dzieci (gdyż sama siebie za nie uważam). Na Wikipedii pisało, że dotyka ona głównie osoby w wieku od 17-30 lat, a mi parę lat brakuje, żeby być w tej grupie. W teście Liebowitza miałam różne wyniki, najbardziej zaniżając wychodziło 64, najwięcej 89 (był zbyt ogólny i trudno było mi wybrać odpowiednie odpowiedzi). Z tego co czytałam, wszystkie cechy fobii są zgodne z moim zachowaniem, więc to jakby oczywiste, że jednak coś się dzieje.
I żeby już nie zakładać nowego tematu, interesuje mnie też to, czym w tak młodym wieku można się leczyć, to znaczy, czy jakieś witaminki mogłyby pomóc. Do psychologa na pewno nie pójdę, chodziłam na terapie rodzinną przez moją dawną depresję, i rozmawialiśmy tam tylko o tym, że moja mama chce, żebym sprzątała częściej pokój, więc myślę teraz, że to sami nienormalni ludzie bez umiejętności i za nic nie będą w stanie pomóc.
I żeby już nie zakładać nowego tematu, interesuje mnie też to, czym w tak młodym wieku można się leczyć, to znaczy, czy jakieś witaminki mogłyby pomóc. Do psychologa na pewno nie pójdę, chodziłam na terapie rodzinną przez moją dawną depresję, i rozmawialiśmy tam tylko o tym, że moja mama chce, żebym sprzątała częściej pokój, więc myślę teraz, że to sami nienormalni ludzie bez umiejętności i za nic nie będą w stanie pomóc.