20 Kwi 2012, Pią 22:26, PID: 299221
Luna napisał(a):Kirko, Ty się nad sobą porządnie zastanów. Narzekasz na samotność, a powoduje ją pewnie przede wszystkim Twoja postawa.
Masz jakieś obsesyjne myślenie o kobietach. Wchodzisz do jakiegoś miejsca np. tu, na forum, uważasz, że musisz tutaj znaleźć sobie dziewczynę natychmiast, od razu, a gdy to się nie udaje, reagujesz agresją i obrażasz wszystkie forumowiczki. Ty w ogóle nie lubisz kobiet albo ludzi ogólnie. Siebie zresztą też nie, od razu widać, jak bardzo niską masz samoocenę.
Prezentujesz się jako ktoś natrętny, nie szanujący innych. Wobec tego kobiety oczywiście uciekają, bo jak słusznie soulja zauważył, takie zachowanie budzi lęk, nie mówiąc już o niechęci. A Ty tego nie rozumiesz i jeszcze bardziej się nakręcasz, że nikt Cię nie chce, bo te puste i głupie kobiety lecą tylko na przystojnych i bogatych twardzieli. I tak tworzy się błędne koło.
Oczywiście, że Ci współczuję, sama mam problemy z relacjami z płcią przeciwną, ale co poradzić, możemy tylko nad sobą pracować.
Postaraj się zrozumieć, że kobiety nie mają obowiązku się Tobą interesować i wyrobić sobie bardziej luzackie podejście. Rozumiem, że jest Ci źle w samotności, ale takie zachowanie Ci nie pomoże.
Zajmij się poznawaniem nowych ludzi bez obsesyjnej myśli, że natychmiast musisz poznać swoją przyszłą żonę. A najlepiej poszukaj terapii, żeby pomogła Ci w zmianie postrzegania świata.
maciek333 napisał(a):tez tak sadze... a skad to wiem?A Twojego negatywnego podejścia zupełnie nie widać. Fajnie, że nad sobą pracujesz
Po sobie.... staram sie zmieniac swoje myślenie, wbrew wszystkiemu.
po pierwsze, to nie zaczalem w ogole tego posta z mysla, ze tu znajde swoja polowke. pisalem, bo bylo mi zle, i chcialem poznac zdanie kogos innego. wydawalo sie, ze skoro forum traktuje o fobii spolecznej, spotkam ludzi ktorzy mnie zrozumieja, z ktorymi bedzie mi latwiej nawiazac kontakt.
luna, powiedz szczerze, po co w tym poscie sie wypowiadasz? zeby dawac moralizatorskie jakies wywody o zyciu? mowisz o sobie, a nie o kobietach. raczej zepsulabys mi jakikolwiej nawiazywany kontakt niz zaczela normalny ze mna. z gory zakladasz ze jestem kims gorszym, bo tak napisalem. a moze tak podpuszczalem? bo chcialem zobaczyc co sie stanie? a jak niby obrazilem forumowiczki? piszac ze sa niewrazliwe na czyjas samotnosc? juz widze twoja wscieklosc, ze nie przyznaje ci racji. zapewniam, ze kocham kobiety, ale te które wykazuja sie czyms kobiecym, czyli wrazlowoscia, kobiecoscia. ty jestes bardziej sklonna zeby kopac lezacego, bo tak wg ciebie trzeba i bo nikt inny sie nie bedzie litowal. droga wolna, ja tu na kopanie mnie nie pozwole, mozesz sobie szukac innego tematu jesli nie chcesz nawiazywac ze mna znajomosci.