09 Lip 2008, Śro 1:38, PID: 41852
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Kwi 2009, Nie 12:33 przez Kłębuszek.)
...
09 Lip 2008, Śro 1:48, PID: 41862
Nie próbowałem,ale chętnie bym spróbował,jeśli by tylko była taka okazja...tymbardziej że :
Cytat:Nieszkodliwość Pełny link do tego artykułu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sza%C5%82wia_wieszcza
09 Lip 2008, Śro 2:12, PID: 41888
A można to gdzieś kupić?
09 Lip 2008, Śro 4:21, PID: 41922
Nie bujcie sie, jesli macie zamiar sobie to zaparzyc.
To salvia bedzie rownie psychoaktywna jak meliska. Jak macie zamiar palic w odpowiedniej temperaturze, wyrabiajac sobie uprzednio receptory, to tez sie niczego specjalnego nie spodziewajcie. A dzialanie jakies uspokajajace to moze i to ma, nie wiem, nie probowalem w tych celach kekeke. 8)
09 Lip 2008, Śro 22:15, PID: 42419
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Lip 2008, Śro 23:03 przez wtf?!.)
@Up człowieku zastanów się co Ty piszesz... Jeszcze Ci uwierzy ktoś i się skończy to nieprzyjemnie. Czy Ty aby nie mylisz Szałwii Wieszczej ze zwykłą szałwią?? Bo chyba jednak mylisz, a różnica jest dość znaczna...
Co do tej roślinki, to ja się nie znam jakoś bardzo ale obiło mi się o uszy, że to ma naprawdę mocnego kopa (dużo mocniejszego niż marihuana, dlatego raczej nie polecana dla amatorów palenia na początek). Chyba, że coś mi się pokiełbasiło ale wątpię. Co do legalności to była legalna na pewno i wątpię żeby coś się zmieniło. Kiedyś można było ją kupić na allegro ale chyba teraz już nie można. Niemniej, na pewno w jakimś sklepie (internetowym najlepiej) można ją dostać. Sam nosiłem się kiedyś z zamiarem spróbowania, chociaż nie wiedziałem że może mieć jakieś działanie "terapeutyczne". Nie wiem, może kiedyś spróbuję. Co do samego leczenia to raczej bym się nie spodziewał za wiele... Przede wszystkim jest mało informacji na ten temat, znikoma (jeśli w ogóle) ilość badań przeprowadzonych na ten temat (tak mi sie wydaje), nie wiadomo też jak takie leczenie miałoby być przeprowadzony, bo wątpię żeby po jednym paleniu nastąpiło cudowne uzdrowienie Ale eksperymentować można Edit: Apropo tego co pisałem na początku, cytując wiki: "Salvinorin-A jest najpotężniejszą naturalną substancją psychodeliczną, wykazującą aktywność już w dawce 100-200 µg". Salvinorin-A to właśnie substancja zawarta w Szałwii Wieszczej. Kurde zainteresowałem się tym Jest ktoś chętny do testowania?
09 Lip 2008, Śro 23:09, PID: 42432
Wtf?, znam sie nawet bardzo.
Wiekszego kopa niz marihuana =o To Mj daje jakiegos kopa? => Salvia to taki marny psychodelik, Mj to depresant, nie da sie tego wiec porownywac, bo dzialania nie maja ze soba nic wspolnego.
09 Lip 2008, Śro 23:28, PID: 42440
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lip 2008, Czw 0:02 przez wtf?!.)
No właśnie wątpię czy się znasz jak takie rzeczy wypisujesz...
Wszędzie gdzie jest coś na temat tej Szałwii, ludzie piszą, że jest bardzo potężnym psychodelikiem, trzeba do niej z "szacunkiem" podchodzić i uważać, a Ty wyskakujesz z porównaniem do melisy, więc wiesz... Może na Ciebie nie działa tak bardzo (o ile to jest możliwe, i o ile paliłeś), nie wiem. Ja mówię to co czytałem na ten temat, bo sam nie paliłem.
09 Lip 2008, Śro 23:40, PID: 42448
Nie bede na publicznym forum dyskutowal o doswiadczeniach z substancjami psychoaktywnymi, Ty tez lepiej tego nie rob, bo kiedys sie mozesz na tym bardzo przejechac.
I nie sugeruj sie lepiej zdaniem forumowiczow z hyper reala, bo tam trzeba wiedziec co ma jakakolwiek wartosc teoretyczna. Duzo glupich ludzi tam pisze.
10 Lip 2008, Czw 12:01, PID: 42510
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lip 2008, Czw 12:18 przez mops.)
heja, ja jestem bardzo zainteresowany przetestowaniem tego specyfiku, chętnie poznał bym jakieś bliższe informacje, ale tez angielskiego za bardzo nie kumam
Jeśli coś stworzyła natura, to powinno to być lepsze od spceyfików chemicznych wpadła mi w ręce stronka www.groysec.com/sdx/ , jest tam pare informacji na ten temat
10 Lip 2008, Czw 18:08, PID: 42556
@SpawnLQX akurat w tym przypadku obaw żadnych nie ma, bo szałwia jest legalna (jeśli o to Ci chodziło). Zresztą w innych przypadkach też by obaw nie było. W innym razie tysiące internautów by już miało z tego powodu problemy.
Co do szałwii, swojego zdania nie zmieniam, uważam że jesteś w błędzie ale moja wiedza jest teoretyczna jak na razie (tak na marginesie to nie tylko na hyperrealu o tym czytałem). Tak czy inaczej nie ma co się o to spierać, każdy swój rozum ma i decyduje za siebie.
10 Lip 2008, Czw 18:56, PID: 42566
No dobra...
So salvi potrzebna jest fajka do free basow, taka szklana jak do browna, nie lufa do mj. Musi byc palona w zamknietym pomieszczeniu, zero wiatru. Musi byc spalana w wysokiej temperaturze, trzeba ja przypalac, przynajmniej zapalniczka zarowa, ale polecalbym jakis palnik. Nie wytworzycie takich warunkow, zeby osiagnac wysokie efekty dzialania salvi, jezeli wam sie uda to gratuluje. Salvia dziala jakies 10-15 minut, ja probowalem tego duzo razy, maksymalny efekt nie byl niczym zachwycajacym, w zalozeniu salvia ma wywolywac efekty przy nizszej dawce efekt psychodeliczny, przy wyzszej halucynogenny. Jesli chodzi o efekt terapeutyczny to salvia dziala silnie uspokajajaco. Wtf? w kwestii rozmawiania publicznie na temat substancji psychoaktywnych, to za zbytnia wylewnosc moj kolega mial wjazd policji, ale u niego to faktycznie czegos inne dotyczylo... W kazdym razie jesli ktos ktos chce sie czegos dowiadywac na temat jakichkolwiek substancji psychoaktywnych to niech napisze na pw albo gg postaram sie pomoc.
10 Lip 2008, Czw 23:27, PID: 42644
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lip 2008, Czw 23:28 przez wtf?!.)
Problemy mogłyby być jakbyśmy np. proponowali tu sprzedaż narkotyków albo coś podobnego, a tak to raczej nie ma obaw, zwłaszcza jeśli rozmawiamy o szałwii, która jest legalna.
Faktycznie, o tym, że potrzeba zapalniczkę żarową słyszałem. Ale wytworzenie odpowiednich warunków konsumpcji aż takie trudne chyba nie jest mi się wydaje. Zależy to też jaką dawkę, w jakiej postaci i jak zażytą przyjmujemy. Co innego jakiś marny susz, a co innego ekstrakt silny. Może ty trafiłeś na jakiś felerny ten towar Tyle, że ekstrakt jest dość drogi. Ale myślę, że spróbuję tego w najbliższym czasie, jak się uda. @mops jak przetestujesz to daj znać
13 Lip 2008, Nie 0:39, PID: 43175
Zaskakujące ze dziala przeciwlekowo i antydepresyjnie.
SpawnLQX---to ze na ciebie slabo działało to najprawdopodobniej kwestia tego czy paliłeś extrakt,susz,jakos towaru i dawka oczywiście. salvia ma opinie i mysle ze slusznie raczej silnego dysocjanta/psychoidelika.
14 Sie 2008, Czw 21:42, PID: 54103
Jeśli bycie zrzuconym z everestu w pralce jest fajne, to można. Przygotujcie się jednak na to, że to NIE JEST ZABAWKA tylko silny halucynogen i dysocjant, dziękuję.
18 Sie 2008, Pon 21:25, PID: 55975
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sie 2008, Pią 19:01 przez Założyciel.)
(...)
Swoją drogą, to nie sądzę aby ta roślina mogła mieć długotrwały efekt w naszej fobii. Przynajmniej biorąc pod uwagę receptory, na jakie ona działa (opioidowe kappa jak wiadomo )... Co do działania p/depresyjnego, to trudno przewidzieć. Pozdrawiam
20 Sie 2008, Śro 12:26, PID: 56625
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sie 2008, Śro 13:02 przez Alutka.)
kurcze już myslalam, ze znalazlam szanse na wyzdrowienie a tu o narkotykach mowa ....
ja słyszałam o jakims korzeniu KAVA-KAVA http://pl.wikipedia.org/wiki/Pieprz_metystynowy co wy na to?
20 Sie 2008, Śro 13:06, PID: 56630
To nie narkotyk, tylko roślina. Narkotyki to chemia, trzeba zmieszać z wodą, mąką, ubić, etc
Kava Kava może być fajna, ale skmiń to w niskiej cenie w PL, podaj jakiś link... tylko, no właśnie - za dużo powoduje efekty "upojenia", co może nie być fajne jak wejdziemy bokiem na scenę.
17 Gru 2008, Śro 20:48, PID: 101997
Powiem tyle - na mnie nie działa, na nikogo kogo znam ani susz ani ekstrakt nie działał, utopicie pieniądze. Są ludzie uparcie twierdzący że na nich owa roślinka działa ponieważ palą to "odpowiednio", ale to też mit, próbowałem palić to tak jak przykazane i kicha.
17 Gru 2008, Śro 22:19, PID: 102041
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Gru 2008, Śro 23:02 przez lochfyne.)
Szałwia wieszcza z tego co się orientuje to silnie działający narkotyk. Tyle że spalenie samych liści niewiele daje, gdyż zawierają one dość mało substancji psychoaktywnej. Natomiast osoby ktore to zażywają kupują oprócz suszu również ekstrakt z liści tej rośliny i tutaj są do wyboru ekstrakty o różnej sile. O ile pamiętam 10, 20 i 50 krotny, którymi to nasącza się susz i dopiero pali.
Jest to bardzo silny, legalny narkotyk, ktorego zażycie w opisany powyżej sposób, może Was wpędzić w duuużo większe problemy niż macie teraz. A na pewno was nie wyleczy. Tak że radzę nie ufać internetowym farmaceutom. Moi koledzy to próbowali i ich zdania były takie same, to bardzo silna używka, po ktorej zażyciu można już nie być tym samym człowiekiem
17 Gru 2008, Śro 22:26, PID: 102047
Moim zdaniem to nie działa, nie ma co przesadzać, ale powiedzmy sobie szczerze - psychodeliki nie są raczej używkami dla fobików, ich mechanizm działania jest taki że mogą naprawdę nasilić fobię i zamiast tripa będziemy mieli okropnego bad tripa.
17 Gru 2008, Śro 22:34, PID: 102055
nimb napisał(a):Moim zdaniem to nie działa, nie ma co przesadzać, ale powiedzmy sobie szczerze - psychodeliki nie są raczej używkami dla fobików, ich mechanizm działania jest taki że mogą naprawdę nasilić fobię i zamiast tripa będziemy mieli okropnego bad tripa. To samo też post wyżej napisałem, a "nie działa" bo trzeba tak jak napisałem kupic sobie ekstrakt i polać parę kropelek. Bad trip gwarantowany...
18 Sty 2009, Nie 1:14, PID: 112171
zamówiłem ostanio zarówno 5g suszu Salvi Divinorum i ekstrakt x 10 z ChatkaCzarownicy.pl i powiem że się przejechałem. Gdy dostałem przesyłke myślałem że to jakaś herbata za czołem od suszu bo jest słabszy i juz wtedy poczułem zdziwienie bo już poczułem dziwne uczucie zawirowania i wziołem ekstrakt i salvia w ciągu 10 sekund zabrała mnie w przedziwną podróż nagle miejsce w którym siedziałem zmieniło się nie dopoznania jakby by było powycinane z kartek. Czytałem, że Salvia sama wybiera swoich użytkowników. Osobiscie testowałem juz przeróżne substancje i szałwi nie mozna do niczego przyrównać moi znajomi mieli zupełnie inną podroż niz ja i to o wiele mniej przyjemną. widziałem jak mojego kolege po złapaniu jednego bucha rzuciła na kolana i nie potrafił wstać. Jeżeli ktokolwiek będzie miał z nią do czynienia należy być ostrożnym i mieć zaufanego opiekuna.
|