31 Gru 2012, Pon 10:26, PID: 332455
hejka chcialbym sie podzielic moimi spostrzezeniami. Wiec na poczatku chcialbym napisac ze oczywiscie spotkan, imprez w towarzystwie moge wyliczyc na palcach jednej reki ale takie tez sie zdarzaja, np swieta, urodziny i hmm. W towarzystwie pelnym ludzi, w pokoju pelnym ludzi czuje sie jak przezroczysty, nie wiem co mam powiedziec, nie wiem czy to co chce powiedziec jest odpowiednie, zawsze zastanawiam sie kilka razy czy to co chce powiedziec jest stosowne, czy sie nie osmiesze, czy ktos mi nie dotnie, szczegolnie jak czlowiek nie ma nic to latwiej drugiej osobie dociac, a glowne tematy przy stole w towarzystwie to wiecie praca itd to czym ja sie moge pochwalic? ogolnie nie wiem czy tak macie ale czuje sie jak kretyn, jak gorszy, jak jakis niedorozwitniety przy innych jak siedze z nimi i Probujemy rozmawiac bo z mojej strony to raczej proba rozmowy....