10 Mar 2013, Nie 14:42, PID: 342554
Witam, nie wiem czy dobrze trafiłem z tym postem. Mam taki problem, kiedyś cierpiałem na ogromną fobie społeczną (bałem się wychodzić z domu, dostawałem palpitacji w sklepie albo przy rozmowie z obcymi-no wszystkie chyba oznaki FS. Teraz sytuacja jest unormowana, nie mam już żadnych lęków itd. Poznałem dziewczyne itp. Ale jest pewien problem, że ona by chciała bym rozmawiała z jej znajomymi gdy jestem u niej. Pomimo, że jestem introwertykiem, części jej znajomych nie lubie a z resztą nie mam wspólnych tematów do rozmowy. Debatowałem z nią wiele godzin nad tym i powiedziałem, że spróbuje się zmienić. I teraz moje pytanie-czy są jakieś leki (obojętnie czy benzo, czy antydepresanty czy cokolwiek), która zamieni mnie chociaż troche w ekstrawertyka? Żebym ciągle mógł nawijać z jej znajomymi? Mówiłem jej że wymaga rzeczy niemożliwych, ale się uparła. Czy może paroksetyna w dużej dawce razem z alprazolamem? I do tego jakiś neuroleptyk? Chce zapoznać się z waszymi doświadczeniami zanim wybiore się spowrotem do psychiatry.