01 Wrz 2013, Nie 20:09, PID: 361980
też tak macie?
niby jest wiele tematów na które można pogadać chociażby w pracy
tak przyglądam się ludziom, że oni cały czas o czymś gadają, buzie im się nie zamykają
niby na terapii mówię cały czas o swoich problemach, a w pracy nie mam o czym, jakoś mi się nie chce, brak mi zainteresowania rozmówcą, nie wiem skąd to się bierze, takie zamykanie się w sobie
może powodem jest nieufność do ludzi, obawa że powiem coś głupiego, że mnie potem obgadają że jakieś głupoty gadam, a taka prawda, że przecież wszyscy nie prowadzą jakichś wielce inteligentnych rozmów, często właśnie takie "brednie", tylko chyba sęk w tym że się nie przejmują
a ja się zmuszam do rozmów z ludźmi i to jest mega męczące gadam - źle, nie gadam - też źle bo samotnie
niby jest wiele tematów na które można pogadać chociażby w pracy
tak przyglądam się ludziom, że oni cały czas o czymś gadają, buzie im się nie zamykają
niby na terapii mówię cały czas o swoich problemach, a w pracy nie mam o czym, jakoś mi się nie chce, brak mi zainteresowania rozmówcą, nie wiem skąd to się bierze, takie zamykanie się w sobie
może powodem jest nieufność do ludzi, obawa że powiem coś głupiego, że mnie potem obgadają że jakieś głupoty gadam, a taka prawda, że przecież wszyscy nie prowadzą jakichś wielce inteligentnych rozmów, często właśnie takie "brednie", tylko chyba sęk w tym że się nie przejmują
a ja się zmuszam do rozmów z ludźmi i to jest mega męczące gadam - źle, nie gadam - też źle bo samotnie