11 Cze 2014, Śro 4:58, PID: 395434
Zerknąłem na tę "Gospodarkę opartą na zasobach" i wikipedia podaje, że:
Jak widać nie osiągnęliśmy jeszcze takiego poziomu, by większość prac wykonywały same maszyny. Poza tym "funkcja kontrolna" to też praca. Zawsze będą też prace, których maszyna nie wykona sama.
Nie bardzo wiem po co w ogóle tworzyć taki komputer (ciekawe kto go zaprogramuje), skoro na wolnym rynku sprawę załatwia proste prawo popytu i podaży. Nie bardzo też podoba mi się idea "wielkiego brata" który rządzi komu zabrać a komu dać.
Generalnie uważam że trochę za bardzo uległeś poglądom forsowanym przez filmy typu Zeitgeist. Do nich trzeba zawsze podchodzić z pewnym dystansem i racjonalizmem. W dodatku jeśli chodzi o ekonomię i sprawy bankowe, to trzeba mieć szeroką wiedzę, by móc w ogóle się wypowiadać na temat tych mechanizmów i mniemam że ani ja ani Ty jej nie posiadamy.
Zgadzam się, że banki i bankierzy często stosują manipulacje, malwersacje, oszustwa itp. dla własnych zysków. Bankierów krytykuje nawet były wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński, nazywając ich "banksterami". Dyskusyjne są również pewne mechanizmy bankowe, np. system rezerwy cząstkowej, który pozwala tworzyć pieniądze "z powietrza" na poczet kredytu udzielanego komuś.
Ale w tym wszystkim trzeba zachować też zdrowy rozsądek, a jego mi trochę w Twoich wpisach brakuje. Pozdrawiam
Cytat:W gospodarce opartej na zasobach potrzeba pracy jest zredukowana do minimum. Większość prac jest zautomatyzowana a człowiek pełni tylko funkcję kontrolną i odpowiedzialny jest za rozwój systemów i badania naukowe, które mają wyzwolić jeszcze większy potencjał umysłowy ludzkości.
Jak widać nie osiągnęliśmy jeszcze takiego poziomu, by większość prac wykonywały same maszyny. Poza tym "funkcja kontrolna" to też praca. Zawsze będą też prace, których maszyna nie wykona sama.
Cytat: Produkcja towarów sterowana jest przez centralny system komputerowy, który na podstawie badań oblicza zapotrzebowanie ludzkości na dane dobra i usługi a człowiek sprawuje jedynie funkcję kontrolną.
Nie bardzo wiem po co w ogóle tworzyć taki komputer (ciekawe kto go zaprogramuje), skoro na wolnym rynku sprawę załatwia proste prawo popytu i podaży. Nie bardzo też podoba mi się idea "wielkiego brata" który rządzi komu zabrać a komu dać.
Generalnie uważam że trochę za bardzo uległeś poglądom forsowanym przez filmy typu Zeitgeist. Do nich trzeba zawsze podchodzić z pewnym dystansem i racjonalizmem. W dodatku jeśli chodzi o ekonomię i sprawy bankowe, to trzeba mieć szeroką wiedzę, by móc w ogóle się wypowiadać na temat tych mechanizmów i mniemam że ani ja ani Ty jej nie posiadamy.
Zgadzam się, że banki i bankierzy często stosują manipulacje, malwersacje, oszustwa itp. dla własnych zysków. Bankierów krytykuje nawet były wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński, nazywając ich "banksterami". Dyskusyjne są również pewne mechanizmy bankowe, np. system rezerwy cząstkowej, który pozwala tworzyć pieniądze "z powietrza" na poczet kredytu udzielanego komuś.
Ale w tym wszystkim trzeba zachować też zdrowy rozsądek, a jego mi trochę w Twoich wpisach brakuje. Pozdrawiam