16 Paź 2013, Śro 18:50, PID: 367451
Witam.
Od 12 lat lecze sie na depresje nerwice i bulimię ....pare lat temu leczyłam sie prozakiem teraz po 5latach częściowej remisji musiałam wrócić do dropsow-padło na efectin .Biore 5dzień i musze przyznać ,że poza tym ,ze na same napady zarlocznosci przy 75 nic to jestem taka jakby spokojna ,ale tak normalnie...(kilka dni wcześniej brałam pramolan wiec porównanie jest takie ,ze po pramolanie nastawialam budzik dosłownie na wszystko taka jazda...).
Tak więc dziś obudzona sąsiadami wstajacymi obudziłam sie o 3i byłam pewna ze czas wstać wiec i czas łyknąć procha,jednak zetknęłam na zegarek i poszłam sie kręcić do wyrka...i tak do 6 . I kolejny poranek i kolejna dawka tego samego dnia.Coprawda samopoczucie trochę bardziej nabuzowane ,ale opanować jedzenie łatwiej...zadzwoniłam do lekarza i dostałam zezwolenie.
Czy są tu osoby borykającej się z tym problemem ? I czy sa jakieś sukcesy w leczeniu farmakologicznym ?
Od 12 lat lecze sie na depresje nerwice i bulimię ....pare lat temu leczyłam sie prozakiem teraz po 5latach częściowej remisji musiałam wrócić do dropsow-padło na efectin .Biore 5dzień i musze przyznać ,że poza tym ,ze na same napady zarlocznosci przy 75 nic to jestem taka jakby spokojna ,ale tak normalnie...(kilka dni wcześniej brałam pramolan wiec porównanie jest takie ,ze po pramolanie nastawialam budzik dosłownie na wszystko taka jazda...).
Tak więc dziś obudzona sąsiadami wstajacymi obudziłam sie o 3i byłam pewna ze czas wstać wiec i czas łyknąć procha,jednak zetknęłam na zegarek i poszłam sie kręcić do wyrka...i tak do 6 . I kolejny poranek i kolejna dawka tego samego dnia.Coprawda samopoczucie trochę bardziej nabuzowane ,ale opanować jedzenie łatwiej...zadzwoniłam do lekarza i dostałam zezwolenie.
Czy są tu osoby borykającej się z tym problemem ? I czy sa jakieś sukcesy w leczeniu farmakologicznym ?