08 Maj 2021, Sob 10:19, PID: 842094
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Maj 2021, Sob 10:29 przez Danna.)
Kartofelku, masz specyficzne otoczenie, nie do końca bym to nazwała normą. Ja mam znajomych po studiach i bez (bardzo fajne i mądre osoby, którym w życiu "nie wyszło") i nikt nie ciśnie tak na karierę i zarobki. Każdy pracę traktuje jako środek do celu, ale szczęście próbuje znaleźć w relacjach, rodzinie, hobby.
Zbyszek, proponuję zapoznać się z tematem inwestowania w nieruchomości i usiąść z tatą do rozmowy. Marnujecie szansę. Najemcy mogą podniszczyć mieszkanie, ale 1) sam możesz zadecydować jakie osoby wynajmą, zrobić casting i postawić warunki np bez zwierząt. 2) najemca płaci kaucję, którą możesz potem potrącić adekwatnie do zniszczeń. Zniszczyć mieszkanie w sensie zdemolować to chyba musiałby jakiś patus. Zwykłe zniszczenia tj. zabrudzone ściany, niewielkie rysy na podłodze wynikają z normalnego użytkowania i nie ma co się o to spinać.
Jest jeszcze opcja sprzedaży tego mieszkania. Np uprzedniego wyremontowania i tym samym podniesienia jego wartości. Można świetnie na tym wyjść finansowo.
Zbyszek, proponuję zapoznać się z tematem inwestowania w nieruchomości i usiąść z tatą do rozmowy. Marnujecie szansę. Najemcy mogą podniszczyć mieszkanie, ale 1) sam możesz zadecydować jakie osoby wynajmą, zrobić casting i postawić warunki np bez zwierząt. 2) najemca płaci kaucję, którą możesz potem potrącić adekwatnie do zniszczeń. Zniszczyć mieszkanie w sensie zdemolować to chyba musiałby jakiś patus. Zwykłe zniszczenia tj. zabrudzone ściany, niewielkie rysy na podłodze wynikają z normalnego użytkowania i nie ma co się o to spinać.
Jest jeszcze opcja sprzedaży tego mieszkania. Np uprzedniego wyremontowania i tym samym podniesienia jego wartości. Można świetnie na tym wyjść finansowo.