13 Wrz 2012, Czw 19:24, PID: 316198
Mam trzydzieści lat i nigdy nie miałem dziewczyny . Ile powinienem zarabiać aby móc mieć jakieś szanse ? Wybaczcie ale ja naprawdę tego nie wiem a to dla mnie ważne.
13 Wrz 2012, Czw 19:24, PID: 316198
Mam trzydzieści lat i nigdy nie miałem dziewczyny . Ile powinienem zarabiać aby móc mieć jakieś szanse ? Wybaczcie ale ja naprawdę tego nie wiem a to dla mnie ważne.
13 Wrz 2012, Czw 19:32, PID: 316207
jesli chcesz mieć równolatkę to dobrze by było jakbyś miał ze 2 tysiące na rękę minimum. #0latka myśli już o dzieciach i stabilizacji, o corocznych wakacjach i tak dalej.
nie słuchaj ludzi którzy Ci powiedzą, że pieniądze nie są ważne. i nie słuchaj kobiet które będą tak mówić - oszukują Ciebie i same siebie.
13 Wrz 2012, Czw 19:37, PID: 316210
nie generalizuj i nie sluchaj ludzi, ktorzy generalizuja
13 Wrz 2012, Czw 19:37, PID: 316212
Tylko ja dzieci nie chcę bo mam wady genetyczne no chyba że adoptowanych.
14 Wrz 2012, Pią 8:09, PID: 316262
Musisz zarabiać tyle samo lub więcej ,niż jej ojciec. Jak zarabiasz mniej to nigdy nie będziesz w jej oczach mężczyzną.
14 Wrz 2012, Pią 8:10, PID: 316263
facet się konkretnie pyta, a wy robicie sobie jaja.
Blank - jasne ze nie mozna generalizować., ale jak bez generalizowania odpowiedzieć chociażby ogólnie na pytanie Amandila?.... Kobiety są różne. Wiadomo, że najważniejsza jest miłość, bla bla bla. Ale ja po prostu już z idealizmu wyrosłam i niejedno przeżyłam, trzeba patrzeć realnie. Powiem tak: mężczyzna nie musi być ładny, ale jeśli jest ładny, to zwiększa swoje szanse znalezienia kobiety. POdobnie jest z zarobkami. Jeżeli kobieta czuje że jesteś w stanie zapewnić jej byt materialny to zwiększasz swoje szanse. Bardzo wiele czynników składa się na poczucie bezpieczeństwa u kobiety. U niektórych kobiet także zarobki. Załóżmy że jesteście razem i chcecie razem zamieszkać. Wynajmujecie kawalerkę. 1500 złotych miesięcznie. Miesięcznie z 1000 złotych na życie. A i na wakacje przydałoby się odłożyć, pójść czasem do kina czy do restauracji. Jeżeli kobieta zarabia 1500 i Ty zarabiasz 1500 to dacie radę spokojnie. Ale bez dzieci. Wspomniałeś, że o tym nie myślisz, nie planujesz, więc ten problem odchodzi. A zatem - wystarczy, że masz pracę z której jesteś w miarę zadowolony. Fajnie gdyby to była umowa o pracę, czyli żeby pracodawca Cie ubezpieczał. Powiem tak, jak miałam 20 lat to związałabym się z facetem bez pracy. A dziś.. na pewno nie pieniądze są ważne bo ich brak uniemożliwia życie.
14 Wrz 2012, Pią 8:57, PID: 316266
Bo to takie z d*py pytanie. Zarabiasz dużo to masz kobietę z wysokiej półki ,zarabiasz średnią krajową to masz średnią kobietę, zarabiasz mało to masz z najniższej półki i cieszysz się jeśli ma pełne uzębienie i prawidłową wymowę. Dla mnie nie liczy się mieć dziewczynę ,ale wywołać w niej uczucie. Słyszałem o rozstaniach z powodu tego ,że męża zwolnili. Nie chcę mieć nad głową myśli ,że ta kobieta jest ze mną tylko z powodu kasy ,a jak stracę pracę to od razu odejdzie. PS: Poza tym to uważam ,że wystarczy zarabiać tyle ,aby utrzymać poziom życia do jakiego kobieta była przyzwyczajona i tyle. Nie ma nędzy w imię miłości ,ale nie ma też durnych marzeń o luksusie. Ludzie najbezpieczniej czują się w tym co już było. Abstrahując od tego ,że osobiście nie wierzę w sukces 30 latków ,którzy nigdy nie mieli dziewczyny. Z takimi coś musi być nie tak, to nie ulega wątpliwości. Zmienić się raczej też nie zmienią bo skoro do tej pory tego nie zrobili to niby kiedy?
14 Wrz 2012, Pią 9:00, PID: 316268
Owszem mam fobię społeczną . Czy inaczej bym tu się rejestrował ? Radzisz więc bym dał sobie spokój bo i tak nie mam szans . Dziękuję za szczerość i dobre słowo.
14 Wrz 2012, Pią 9:18, PID: 316271
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Wrz 2012, Pią 10:02 przez BlankAvatar.)
Atumn na pewno masz racje jesli napisalas jakie sa twoje oczekiwania wzgledem partnera
uno88 juz troche inaczej do tego podszedl, choc nie omieszkal sprawic, by zabrzmialo to tak, by najlepszym rozwiazaniem bylo rzucenie sie pod tramwaj ale taki urok forum
14 Wrz 2012, Pią 10:17, PID: 316275
No właśnie, myślę ze jak odrzuci się całą otoczkę wypowiedzi uno, który ostatnio jakoś coraz bardziej zgorzkniały się wydaje, to ma sporo racji... Nie w tym, że jak sie mało zarabia, to trzeba się cieszyć, ze laska ma pelne uzebienie - jeśli juz uderzamy w taki ironiczny ton, to raczej powiedziałbym, zę trzeba sie cieszyc, jeśli ma troche oleju w głowie, fizycznie nie musi być wcale źle (choc wiadomo,że najładniejsze pustaki wyrywają nadziane dresy ze złotym krowskim łańcuchem an szyi.... ekhm... zaczynam pisać jak uno?) - ale coś w tym jest, ze córki dzianego biznesmana albo konowała raczej nie wyrwie biedak, w dodatku przeciętnej urody. Ze zdaniem o uczuciu nie zgodzić sie nie sposób, z tym o utrzymaniu podobnego poziomu... w sumie też. Oczywiście to ostatnie jak i pierwsza kwestia, o której uno wspomina, to już zbyt duzę generalizowanie, bo an pewno jest sporo wyjątków... ale na same wyjatki lepiej nie liczyć...
Chociaż nie wiem, mozę i gołodupca fajna laska pokocha - ale chyba gołodupiec z fobią to juz zbyt wiele, coś z tych dwóch rzeczy chyba trzeba zmienić?... A może wcale nie mam racji?...
14 Wrz 2012, Pią 10:38, PID: 316279
BlankAvatar napisał(a):nie generalizujMoim zdaniem najlepsze podsumowanie. Trudno podać jakiś konkretny przedział Osobiście, nie oceniałabym partnera po jego zarobkach i na pewno nie byłaby to dla mnie kwestia pierwszorzędna. Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to patrzyłabym raczej, czy jest człowiekiem pracowitym, czy chce i potrafi znaleźć pracę, jakie ma podejście do pieniędzy - czy nie jest np. rozrzutny albo hazardzista. Bo można zarabiać kilkanaście tysięcy i albo być patologicznym skąpcem albo topić wszystko w kasynie, więc, co komu po takim bogatym partnerze Albo można być dobrze zarabiającym dyrektorem i z dnia na dzień tę pracę stracić. I wtedy ważniejsze jest, czy ten człowiek będzie sobie potrafił poradzić. Bo owszem, pieniądze są ważne i nie da się udawać, że tak nie jest. Ale nie mogą być najważniejsze, wtedy już tworzy się układ sponsorski. Zas napisał(a):ale coś w tym jest, ze córki dzianego biznesmana albo konowała raczej nie wyrwie biedak, w dodatku przeciętnej urody.Bo ludzie raczej szukają podobieństw, dziewczyny z bogatych domów obracają się w środowisku bogatych ludzi, dlatego zazwyczaj tam poznają partnera... I na pewno działa tu też przyzwyczajenie do życia na pewnym poziomie. Fobików najczęściej hamuje fobia i kompleksy
14 Wrz 2012, Pią 11:13, PID: 316285
Amandil napisał(a):Dziękuję za szczerość i dobre słowo. Przepraszam. Jestem zgryźliwy bo zjadłem za mało węglowodanów. Uważam ,że nie chodzi o kwotę ,ani o przedział. Raczej o "ile kosztuje (pracy, kasy itd.) sprawienie wrażenia ,że jest się życiowo zaradnym mężczyzną na tej konkretnej kobiecie?". Kobiety oceniają po pozorach. Podana przez nie kwota to myślenie życzeniowe bo i tak nie zajrzą na czyjeś konto. Poza tym "mieć dziewczynę" to nie to samo co "wić z nią gniazdko". Czasem dopiero po ślubie wylezie materialistka. z kobiety. Do tego czasu ,można z nią miło spędzać czas. Dlatego uważam ,że zabieranie się za takie twarde argumenty jak zarobki są przedwczesne. Lepiej sprawdzić w praktyce. Jedna pokocha intelektualistę w wynajętej kawalerce ,a inna dilera z nowego BMW-u. A raczej jego BMW-u. Lepiej by kobieta kochała intelekt ,czy samochód? Nie wiem po co w sprawach damsko-męskich zakładać z góry zabawę w dom ,dzieci itd. Do randkowania i seksu nie potrzeba średniej krajowej. Edit: Jeśli się upierasz kwoty to wg. mnie jest to 2 tysiące. Tyle wystarczy. Kobieta dorzuca drugie 2 tysiące i da się razem żyć.
14 Wrz 2012, Pią 11:55, PID: 316292
No ale jakąś bardzo przybliżoną sumę chyba można podać ?
14 Wrz 2012, Pią 13:33, PID: 316298
Podpowiem wam, że to prowo, obecne także na forum u sąsiadów.
14 Wrz 2012, Pią 13:55, PID: 316303
Absolutnie żadne prowo ja tylko pytam a mam prawo korzystać nie tylko z tego forum . Myślałem że będę mógł uzyskać jakaś radę a nie będę atakowany osobiście ale jak widać pomyliłem się.
14 Wrz 2012, Pią 14:14, PID: 316305
Amandil napisał(a):Radzisz więc bym dał sobie spokój bo i tak nie mam szans . Dziękuję za szczerość i dobre słowo.W wieku 30 lat też bym sobie dał spokój. Ale jak chcesz to próbuj.
14 Wrz 2012, Pią 14:22, PID: 316307
Właśnie chodziło mi o radę bo nie za bardzo mam kogo zapytać a nie wiem jakie oczekiwania mają w tym względzie współczesne kobiety.
14 Wrz 2012, Pią 14:41, PID: 316308
Atumn napisał(a):jesli chcesz mieć równolatkę to dobrze by było jakbyś miał ze 2 tysiące na rękę minimum. #0latka myśli już o dzieciach i stabilizacji, o corocznych wakacjach i tak dalej. Równolatka w tym wieku to już jest po trzeciej przecenie z celulitem na dup*e.
14 Wrz 2012, Pią 14:48, PID: 316310
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Wrz 2012, Pon 23:01 przez Piootrr.)
to zależy od twojego stylu życia ale tyle żeby zapewnić sobie życie na jakiś tam poziomie i mieć co odłożyć no .ważne żeby być zaradnym i mieć na utrzymanie
, ale problem jest w tym że masz fobie.
14 Wrz 2012, Pią 15:01, PID: 316312
dysmo napisał(a):Równolatka w tym wieku to już jest po trzeciej przecenie z celulitem na dup*e.Eee, niekoniecznie, ludzie coraz później zawierają małżeństwa. A nawet jeśli, to co z tego. Co do cellulitu, to odnoszę wrażenie, że mało która 20tka go nie ma :-) Piootr napisał(a):masz 30 lat dla mnie to jest jeszcze młody wiekNo pewnie! Cytat:Podpowiem wam, że to prowo, obecne także na forum u sąsiadów.Prowo czy nie, nawet niezły temat do dyskusji.
14 Wrz 2012, Pią 15:16, PID: 316314
Masz rację Luna,
tyle, że te wymagania działa w obie strony. A w ogóle Amandil źle sformułował pytanie. To jest język ofiary.
14 Wrz 2012, Pią 15:34, PID: 316318
no może trochę przesadziłem z tym wiekiem hehe
14 Wrz 2012, Pią 15:57, PID: 316320
No to w jaki sposób powinienem sformułować to pytanie ?
14 Wrz 2012, Pią 16:01, PID: 316323
Przeczytałem fragment jednej wypowiedzi i więcej (na prawdę nie dam rady: czas, zmęczenie), ale apeluję do kobiet, aby dbały o zwiększenie mojego poczucia bezpieczeństwa (w końcu jest niby równouprawnienie pci). Podpowiadam, że aspekt finansowy może tu wiele pomagać, mogę dodać ogłoszenie, iż szukam bogatej partii.
|
|