18 Cze 2018, Pon 11:39, PID: 751079
18 Cze 2018, Pon 11:47, PID: 751080
jeszcze kiepska opcja jak laska ma braci wygrywów
18 Cze 2018, Pon 11:51, PID: 751082
Moze dlatego, ze na okraglo sa za to potepiane?
18 Cze 2018, Pon 12:00, PID: 751083
Tak jak laska ma preferencje aby mieć bogatego chłopa, tak chłop może mieć preferencje, że nie chce materialistki.
18 Cze 2018, Pon 12:03, PID: 751085
Są potępiane, za to że lecą na kasę. Jest różnica pomiędzy leceniem na kasę, a wymaganiem od partnera, żeby był w stanie zarobić na w miarę komfortowe życie rodziny. Nie musi to mieć nic wspólnego z materializmem.
18 Cze 2018, Pon 12:08, PID: 751087
(18 Cze 2018, Pon 11:29)klocek napisał(a):(18 Cze 2018, Pon 11:18)ewl napisał(a): a ja będę szczera Każdy ma wymagania ale to nie oznacza, że dziewczyna umawia się przykładowo na 10 randek i pyta "Ile zarabiasz?" po czym wybiera tego, który ma najwyższą pensję. Każdy ma inne preferencje, każdy szuka czegoś innego i takie formalizowanie "no, bez 3k na rękę nie mam co szukać dziewczyny" jest trochę słabe.
18 Cze 2018, Pon 12:13, PID: 751090
Nom, wystarczyło być fajnym, dlatego w okresie nastolatkowym sobie mówiłem, że skończę studia, znajdę dobrą pracę, będę odpowiedzialnym mężczyzną i wtedy znajdę dziewczynę. Tylko trochę się s+ po drodze. xD
18 Cze 2018, Pon 12:15, PID: 751091
(18 Cze 2018, Pon 11:29)klocek napisał(a): Nie ma dziewczyn, które preferują mniej zarabiających przed lepiej zarabiającymi, ale z jakiegoś powodu większość temu zaprzecza.Kto temu zaprzecza? Nawet ja tego nie robię. Gdybym miała do wyboru dwóch identycznych pod każdym względem mężczyzn, tylko jednego lepiej zarabiającego, to pewnie tego bym wybrała. Ale w życiu tak nie jest, ludzie się różnią pod wieloma względami i te inne względy są dla mnie ważniejsze niż zarobki. Nie odrzuciłabym świetnego pod wieloma względami faceta z powodu jego niskich zarobków, bo o ile np. intelekt czy niejedzenie mięsa są dla mnie koniecznością, duże zarobki nie są czymś niezbędnym. I to wszystko co chciałam przekazać w tym temacie.
18 Cze 2018, Pon 12:16, PID: 751092
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Cze 2018, Pon 12:18 przez forac.)
18 Cze 2018, Pon 12:18, PID: 751093
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Cze 2018, Pon 12:22 przez USiebie.)
18 Cze 2018, Pon 12:19, PID: 751094
18 Cze 2018, Pon 12:20, PID: 751095
Laski są nieszczere. To jest mój zarzut. (No, oprócz @ewl, szacun dla niej.)
Nikt nie ma pretensji do lasek, że wolą, żeby facet był bogatszy niż biedniejszy. To jest wiedza powszechna od co najmniej ośmiu tysięcy lat i jest to naturalne, tzn. zakodowane w biologii. Ba, ten fakt jest podstawą wielu systemów ekonomicznych i społecznych i uważam, że nie ma w tym nic złego. Prawdziwym problemem jest natomiast to, że laski ściemniają w kwestii swoich wymagań, albo mówiąc bardziej dosadnie, kłamią. Pytasz się laski, czego ona chce, to odpowiada, że jej wszystko jedno, ile facet zarabia, ale najważniejsze jest dla niej, żeby był wrażliwy. No to chłopak idzie na studia plastyczne a w przerwach próbuje pisać wiersze. Następnie podbija do tejże laski, a ona wypina się na niego zadem i odjeżdża na motocyklu z gościem, któremu wypadają banknoty z majtek. Chłopak płacze. Kto tu jest winny? Laska. Bo kłamała. Bo powiedziała, że liczy się dla niej wrażliwość a nie kasa. Bo chłopak podjął przez nią złą decyzję życiową. Chęć znalezienia partnerki życiowej to dla facetów jedna z najważniejszych motywacji i faceci są w stanie zrobić naprawdę dużo, żeby to osiągnąć. Czemu im to utrudniać? Świat byłby lepszy, gdyby kobiety komunikowały swoje potrzeby wprost. Najgorzej na tym wszystkim wychodzą właśnie ci faceci, którzy za bardzo ufają kobietom i biorą ich wypowiedzi dosłownie, tak jak się bierze wypowiedzi facetów. Laski kłamią i nie należy wierzyć w to, co mówią o samych sobie. Jeden mój kolega ujął to słowami: Ty w ogóle nie słuchaj, co ona mówi.
18 Cze 2018, Pon 12:21, PID: 751096
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Cze 2018, Pon 12:24 przez Niered.)
Laski mają gdzieś, że ich oczekiwania nie są klarowne dla facetów, bo to selekcja naturalna.
Kobiety wypierają się materializmu, bo nie chcą dopuścić do powszechnej wiadomości, że w każdej kobiecie jest ku**y 2/3
18 Cze 2018, Pon 12:22, PID: 751097
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Cze 2018, Pon 12:25 przez forac.)
(18 Cze 2018, Pon 12:18)USiebie napisał(a):w sumie nadal mam, ale desperacja zwyciężyła może koło 30stki też Ci @USiebie odwali lol(18 Cze 2018, Pon 12:16)forac napisał(a): za dużo kompleksów miałemTeż miałem, dlatego zamierzałem skończyć studia i mieć dobrą pracę, żeby coś mieć prócz kompleksów. ; P moja przynajmniej mówi wprost, że jej się marzy domek z ogródkiem i wycieczki zagraniczne
18 Cze 2018, Pon 12:26, PID: 751098
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Cze 2018, Pon 12:31 przez klocek.)
(18 Cze 2018, Pon 12:15)vesanya napisał(a): Kto temu zaprzecza? Nawet ja tego nie robię. Veś, a czy możesz podpisać się obiema rękami pod następującym stwierdzeniem: "Mój facet doskonale wie, czego od niego chcę." ??? Niered napisał(a):Kobiety wypierają się materializmu, bo nie chcą dopuścić do powszechnej wiadomości, że w każdej kobiecie jest ku**y 2/3 A tam od razu ku**y. One po prostu tak mają. To jest biologia. Uzasadnienie ewolucyjne jest takie, że kobiety szukają kogoś z zasobami, żeby wyżywić własne dzieci. My lecimy na duże cycki, one na gruby portfel. Nie ma co się spinać. Tacy jesteśmy jako gatunek. Spinam się tylko o nieszczerość. Po co ściemniać w tym temacie? W obecnej sytuacji (tzn. że kobiety kłamią) selekcję przechodzą tylko ci faceci, którzy nie ufają kobietom. Chciałbym, żeby było inaczej.
18 Cze 2018, Pon 12:33, PID: 751100
(18 Cze 2018, Pon 12:20)klocek napisał(a): Kto tu jest winny? Laska. Bo kłamała. Bo powiedziała, że liczy się dla niej wrażliwość a nie kasa. Bo chłopak podjął przez nią złą decyzję życiową.Jak można podejmować takie decyzje życiowe przez wzgląd na to, co mówi jakaś randomowa laska? (18 Cze 2018, Pon 12:20)klocek napisał(a): Ty w ogóle nie słuchaj, co ona mówi.Taa, bardzo dojrzałe podejście. (18 Cze 2018, Pon 12:21)Niered napisał(a): w każdej kobiecie jest ku**y 2/3Ale weź nie obrażaj kobiet. (18 Cze 2018, Pon 12:26)klocek napisał(a):Staram się komunikować swoje potrzeby. Nie wiem, co on konkretnie wie, a czego nie, nie siedzę w jego głowie.(18 Cze 2018, Pon 12:15)vesanya napisał(a): Kto temu zaprzecza? Nawet ja tego nie robię.
18 Cze 2018, Pon 12:45, PID: 751106
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Cze 2018, Pon 12:46 przez klocek.)
(18 Cze 2018, Pon 12:33)vesanya napisał(a):(18 Cze 2018, Pon 12:20)klocek napisał(a): Kto tu jest winny? Laska. Bo kłamała. Bo powiedziała, że liczy się dla niej wrażliwość a nie kasa. Bo chłopak podjął przez nią złą decyzję życiową.Jak można podejmować takie decyzje życiowe przez wzgląd na to, co mówi jakaś randomowa laska? No a na jakiej podstawie należy podejmować? Skąd należy się dowiadywać, czego chcą kobiety? Gdyby kobiety były godne zaufania, to można by im było wierzyć na słowo. Takiego świata bym chciał, chociaż wiem, że za mojego życia to nie nastąpi. Chciałbym świata, gdzie od kobiet wymaga się takiej samej prawdomówności, jakiej wymaga się od mężczyzn. W naszym obecnym społeczeństwie na kobietach absolutnie nie można polegać. Cytat:(18 Cze 2018, Pon 12:20)klocek napisał(a): Ty w ogóle nie słuchaj, co ona mówi.Taa, bardzo dojrzałe podejście. No sama w poprzednim zdaniu napisałaś, że nie należy słuchać randomowych lasek. Cytat:(18 Cze 2018, Pon 12:26)klocek napisał(a):Staram się komunikować swoje potrzeby. Nie wiem, co on konkretnie wie, a czego nie, nie siedzę w jego głowie.(18 Cze 2018, Pon 12:15)vesanya napisał(a): Kto temu zaprzecza? Nawet ja tego nie robię. Wie dokładnie tyle, ile mu powiedziałaś, lol. Co mu powiedziałaś na temat swoich wymagań? Pamiętasz to w ogóle i zwracasz uwagę na takie rzeczy? Zależy Ci w ogóle, żeby Twój facet był z Tobą szczęśliwy?
18 Cze 2018, Pon 12:47, PID: 751107
(18 Cze 2018, Pon 12:31)forac napisał(a): pożycz od starych trochę kasy i furaczaNie mają ani jednego ani drugiego za bardzo, zresztą nie mam prawka. xD Prędzej zostanę pasjonatem jazdy na rowerze i będę dbał o jakość powietrza które wdychamy, jak już będę na tyle zdesperowany, żeby chciało mi się ściemniać. xD (18 Cze 2018, Pon 12:31)forac napisał(a): zapisz się na sympatię, badoo i tindera, pochodź po randkach, może przynajmniej potrzymasz za rękę, poprzytulasz, może dojdziesz do całowaniaGrubo poza moją strefą komfortu. Nic z tego, najpierw czekałoby mnie dużo pracy z terapeutą. : P
18 Cze 2018, Pon 12:54, PID: 751109
(18 Cze 2018, Pon 12:47)USiebie napisał(a):cfane, możesz udawać hipstera, zapuścisz brodę czy coś, przejdziesz na buddyzm itp.(18 Cze 2018, Pon 12:31)forac napisał(a): pożycz od starych trochę kasy i furaczaNie mają ani jednego ani drugiego za bardzo, zresztą nie mam prawka. xD Prędzej zostanę pasjonatem jazdy na rowerze i będę dbał o jakość powietrza które wdychamy, jak już będę na tyle zdesperowany, żeby chciało mi się ściemniać. xD (18 Cze 2018, Pon 12:47)USiebie napisał(a):(18 Cze 2018, Pon 12:31)forac napisał(a): zapisz się na sympatię, badoo i tindera, pochodź po randkach, może przynajmniej potrzymasz za rękę, poprzytulasz, może dojdziesz do całowaniaGrubo poza moją strefą komfortu. Nic z tego, najpierw czekałoby mnie dużo pracy z terapeutą. : P a no, każdy ma swoje ograniczenia, dla mnie roksy są po za strefą komfortu jakby jakaś fobiczka nadal się dziwiła czemu nie idę
18 Cze 2018, Pon 12:55, PID: 751110
(18 Cze 2018, Pon 12:26)klocek napisał(a): Jeden mój kolega ujął to słowami: Ty w ogóle nie słuchaj, co ona mówi.ja bym to ujął inaczej. Liczą się czyny i mowa ciała a słowa idą dopiero na dalszy plan. Chociaż po namyśle to przecież prawda dotycząca do obu płci. kobiety tak trudno rozgryźć z dosyć prostego powodu - są naprawdę różne. Pewne rzeczy są wspólne dla wszystkich, jak na przykład niechęć do desperatów (tak, wiem, zastosowałem uproszczenie - są też i takie które lubią desperację faceta) ale ogromna większość ma różne preferencje. W tym to, jak ważna jest dla niej kasa. Przy okazji faceci też się drastycznie różnią pod względem upodobań. Odnosząc się do przykładu podanego wyżej - nie każdy lubi duży biust. Ja na przykład wolę mały. Co do tematu to nie trzeba wcale zarabiać. W wieku 22-26 lat miałem dziewczynę pomimo tego, że studiowałem dziennie i nie pracowałem, nie licząc trzech miesięcy za granicą.
18 Cze 2018, Pon 13:01, PID: 751112
(18 Cze 2018, Pon 12:45)klocek napisał(a):Decyzję o kierunku studiów? Np. na podstawie tego, co faceta interesuje, co chce robić w życiu. Co to za facet, który podporządkowuje swoje życie opinii dziewczyny, której nawet dobrze nie zna? To jakaś skrajna desperacja i rezygnacja z samego siebie. I nie jest ani trochę atrakcyjne.(18 Cze 2018, Pon 12:33)vesanya napisał(a): Jak można podejmować takie decyzje życiowe przez wzgląd na to, co mówi jakaś randomowa laska? (18 Cze 2018, Pon 12:20)klocek napisał(a): No sama w poprzednim zdaniu napisałaś, że nie należy słuchać randomowych lasek.Randomowych. Jeśli już tworzysz z kimś relację, to trzeba słuchać drugiej strony, jej potrzeb i oczekiwań. I pamiętać o własnych, nie rezygnować z siebie. Czasem iść na kompromisy. (18 Cze 2018, Pon 12:26)klocek napisał(a): Co mu powiedziałaś na temat swoich wymagań? Pamiętasz to w ogóle i zwracasz uwagę na takie rzeczy?Wybacz, ale nie będę wywlekać na wierzch takich rzeczy z powodów, o których już Ci kiedyś pisałam. (18 Cze 2018, Pon 12:26)klocek napisał(a): Zależy Ci w ogóle, żeby Twój facet był z Tobą szczęśliwy?Jasne, że tak.
18 Cze 2018, Pon 13:16, PID: 751113
(18 Cze 2018, Pon 12:55)niesmialytyp napisał(a):(18 Cze 2018, Pon 12:26)klocek napisał(a): Jeden mój kolega ujął to słowami: Ty w ogóle nie słuchaj, co ona mówi.kobiety tak trudno rozgryźć z dosyć prostego powodu - są naprawdę różne. Pewne rzeczy są wspólne dla wszystkich, jak na przykład niechęć do desperatów (tak, wiem, zastosowałem uproszczenie - są też i takie które lubią desperację faceta) ale ogromna większość ma różne preferencje. W tym to, jak ważna jest dla niej kasa. Przeszukiwałem internet w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie czy preferencje lasek są skorelowane i na razie nie znalazłem dobrej odpowiedzi. Czy wszystkie laski chcą tego samego, czy każda ma swoje indywidualne preferencje? Skłaniam się raczej do tej pierwszej tezy. Laski raczej chcą tego samego i jak się podobasz jednej, to będziesz się także podobał drugiej. Nazywane to jest "efektem preselekcji". Wśród lasek występują nawet "mody" na facetów o określonych cechach. Znalazłem nawet jedną relację, że jak podano kobietom do oceniania profile facetów na portalach randkowych, to każda oceniła je po swojemu, tzn. jedne lubiły jednych facetów a inne innych... Dopóki nie mogły się ze sobą komunikować. Kiedy oceniające kobiety mogły ze sobą rozmawiać, to uzgodniły swoje kryteria i zaczęły wskazywać tych samych facetów jako atrakcyjnych. Ale był tylko jeden taki eksperyment w całym internecie, więc nie wiem. Cytat:Co do tematu to nie trzeba wcale zarabiać. W wieku 22-26 lat miałem dziewczynę pomimo tego, że studiowałem dziennie i nie pracowałem, nie licząc trzech miesięcy za granicą. Może byłeś "facetem na przeczekanie", tak jak ja? Kobieta jest w stanie związać się z facetem, którego nie kocha, tylko po to, żeby chwilowo nie czuć się samotna, żeby mieć zasoby (w tym i kasę) a także żeby nie wyjść na singielkę, której nikt nie chce. Laski budują swoje poczucie wartości na posiadaniu faceta, z resztą dokładnie tak samo, jak my. Ale będąc w takim związku, laska cały czas się rozgląda za "lepszym" i wymieni cię na nowy model, kiedy tylko nadejdzie taka okazja. Chyba nie ma facetów, którzy byliby szczęśliwi w takiej sytuacji. (18 Cze 2018, Pon 13:01)vesanya napisał(a): Decyzję o kierunku studiów? Np. na podstawie tego, co faceta interesuje, co chce robić w życiu. Co to za facet, który podporządkowuje swoje życie opinii dziewczyny, której nawet dobrze nie zna? To jakaś skrajna desperacja i rezygnacja z samego siebie. I nie jest ani trochę atrakcyjne. Decyzję o kierunku drogi życiowej, w tym w ogóle o podjęciu studiów. Jeżeli celem faceta jest mieć laskę (zupełnie naturalny i sensowny cel, którego w dodatku 25% facetów nie osiągnie), to co powinien robić? Jakie wymagania należy spełnić, żeby mieć laskę? W którą stronę się rozwijać? Chęć posiadania drugiej połówki to nie jest desperacja. To jest najbardziej naturalna zdrowa potrzeba, której nie wiadomo z jakiego powodu się nam odmawia, nazywając desperatami. Odpowiadając samemu sobie na pytanie: Żeby wiedzieć, czego chcą laski, nie należy się pytać samych lasek, bo kłamią na ten temat. Cytat:Jasne, że tak. No chociaż tyle . Dobrze.
18 Cze 2018, Pon 13:18, PID: 751115
(18 Cze 2018, Pon 12:45)klocek napisał(a): No a na jakiej podstawie należy podejmować?No nie wiem. Może wybór studiów powinien być podyktowany wyważeniem własnych zainteresowań i możliwości wyżywienia siebie po tych studiach - według wag przypisanych we własnym zakresie, nie pobranych od randomów z internetu. |
|