21 Lut 2018, Śro 0:16, PID: 732100
Antydepresanty a tak poważnie to rodzina, bez nich szybka droga w dół. Każdy każdego przytrzyma, popchnie kiedy trzeba lub nawet kopnie (!). Każda interakcja jest dla mnie na wagę złota.
21 Lut 2018, Śro 0:16, PID: 732100
Antydepresanty a tak poważnie to rodzina, bez nich szybka droga w dół. Każdy każdego przytrzyma, popchnie kiedy trzeba lub nawet kopnie (!). Każda interakcja jest dla mnie na wagę złota.
21 Lut 2018, Śro 10:23, PID: 732130
Póki co to chyba nic konkretnego, wciąż jestem na etapie poszukiwań. Jak coś znajdę to dam wam znać.
21 Lut 2018, Śro 10:25, PID: 732131
21 Lut 2018, Śro 11:28, PID: 732136
ciągła nadzieja na lepsze jutro, marzenia i próba ich realizacji
21 Lut 2018, Śro 12:07, PID: 732144
Na dzień dzisiejszy nic Kiedyś żyłam nadzieją na to, że jakoś cudownie uda się wyleczyć choroby fizyczne, ale teraz ją straciłam, a bez tego życie będzie bardzo trudne. Nic mi się ostatnio nie udaje. Brakuje mi choćby małego sukcesu na polu towarzyskim, który jakąś chęć do życia by wyzwolił.
21 Lut 2018, Śro 12:08, PID: 732145
Chyba nadzieja, że znajdę w końcu drugą połówkę. Jakieś nadzieje na udaną przyszłość. Teraz znowu się umówiłem na spotkanie a w zasadzie dwa wspólne wyjścia z dziewczyną pochodzącą z miasta oddalonego od mojego o ponad 200km. Co trochę logistycznie nie jest jakimś najlepszym rozwiązaniem, ale akurat nikt bliżej nie jest chwilowo zainteresowany spotkaniem (tylko kobiety z dziećmi), a tutaj dziewczyna pisze, że ją zauroczyłem po trzech dniach pisania, jutro się widzimy.
Pokazałem jej zdjęcia mamie to mówi, że taka jaszczurka ale na jednym zdjęciu się podobała. Tylko chce, żebym się przeprowadził do Gorzowa jak najszybciej innej opcji nie ma.
21 Lut 2018, Śro 12:17, PID: 732151
Pokazujesz zdjęcia wszystkich wybranek mamie? Historia trochę jak z Chłopaków do wzięcia...
21 Lut 2018, Śro 12:30, PID: 732155
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lut 2018, Śro 12:31 przez Niered.)
Pokazałem, bo była ciekawa do kogo jadę taki kawał drogi. No ja jestem takim chłopakiem do wzięcia widocznie, co zrobisz jak nic nie zrobisz. Tak chce już mieć męża i rodzinę, jest z katolickiej rodziny, co niedzielę w kościele, myślę, że kochałbym ją bez problemu. Tylko ciężko to poukładać.
21 Lut 2018, Śro 16:09, PID: 732181
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lut 2018, Śro 16:11 przez marcinnn.)
Kurcze naprawdę takie to proste 3 dni pisania i już planujesz z nią przyszłość nie ogarniam tego. Życzę Ci jak najlepiej ale chyba jednak trochę za bardzo sobie obiecujesz. Oczywiście warto spróbować i przejechać się 200 km to nie drugi koniec świata.
Odpowiadając na pytanie z tematu moim sposobem na chęć do życia jest nadziej na lepsze jutro. Czekam na jakieś fajne i szczęśliwe momenty a właściwie teraz to chociaż na jakieś normalne chwilę. Żyję takim trochę błędnym marzeniem od czasów szkolnych w których zacząłem izolować się od otoczenia czyli będzie gdzieś z 12 - 14 (jasne, że w tym czasie kilka fajnych rzeczy można znaleźć w moim żuciu). Dobrą metoda jest niemyślenie o swoich problemach i ograniczeniach. Wypełnienie swojej życia robieniem czegokolwiek to dobry pomysł
21 Lut 2018, Śro 16:36, PID: 732183
Zdecydowanie Miłość. Ktoś miał naprawdę niezły łeb, żeby wymyślić kobiety ;-)
21 Lut 2018, Śro 18:30, PID: 732208
Ten świat jest tak piękny, tak doskonały w swej harmonijności, że sam w sobie daje mi ogromną chęć do życia. Te zwierzęta, te rośliny - to wszystko jest tak cudowne, że nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek miała przestać to oglądać.
Poza tym chcę nad sobą pracować, aby codziennie stawać się trochę lepszym człowiekiem.
21 Lut 2018, Śro 18:56, PID: 732213
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lut 2018, Śro 18:59 przez Niered.)
Powiem więcej po 3 dniach pisania sam prawie ją kocham, musimy tylko się zobaczyć na żywo, zeby rozwiać wątpliwości. Mama ma fajne komentarze, ostatnia to była atomowka przez okulary, teraz jaszczurka
21 Lut 2018, Śro 18:59, PID: 732216
21 Lut 2018, Śro 19:02, PID: 732218
(21 Lut 2018, Śro 16:36)Chris_1977 napisał(a): Zdecydowanie Miłość. Ktoś miał naprawdę niezły łeb, żeby wymyślić kobiety ;-)Szkoda tylko, że natura wymyśliła jeszcze popęd seksualny. Bo gdyby nie to, że żyłbym teraz swoim życiem mając święty spokój, a tak co jakiś czas mi odwala na punkcie jakiejś niewiasty.
21 Lut 2018, Śro 19:05, PID: 732219
Juz ja podejrzewalem ale chyba jest szczera ze mną. Najwyżej kolejna lekcja życia do odrobienia. W koncu urlop mam muszę coś robić, a w gorzowie mnie jeszcze nie było
21 Lut 2018, Śro 19:21, PID: 732227
hm obecnie to chyba tylko bliscy ludzie , którym wiem , że jestem potrzebna...
21 Lut 2018, Śro 19:25, PID: 732228
Odczuwanie go, a nie myślenie tylko
21 Lut 2018, Śro 19:40, PID: 732233
Chęcią do życia bym tego nie nazwała, bardziej oddaleniem od myśli o śmierci.
A jest tym to uczucie, które mam gdy dostrzegam zmiany w swoim życiu. Gdy potrafię spojrzeć wstecz i zobaczyć, że zrobiłam i robię rzeczy, które kiedyś były dla mnie czymś niewyobrażalnym do osiągnięcia. Daje mi to poczucie siły i na pewien czas poprawia moją wiarę w siebie i swoje możliwości. Jednak zazwyczaj trwa to tak krótko, że szybko znów mi brzydnie życie i trudno mi się zmotywować, by cokolwiek robić.
22 Lut 2018, Czw 6:54, PID: 732323
22 Lut 2018, Czw 7:15, PID: 732324
(22 Lut 2018, Czw 6:54)Niered napisał(a):(21 Lut 2018, Śro 12:17)miedziana napisał(a): Pokazujesz zdjęcia wszystkich wybranek mamie? Historia trochę jak z Chłopaków do wzięcia...Rudej bym nie pokazał Z resztą dziwek też jejnie pokazywałem. Z resztą jak się nie podoba, to ch. w czapę. :v opad wszystkiego @Niered
22 Lut 2018, Czw 7:25, PID: 732325
Powiedziałem jej o wszystkim, poprosiła tylko zebym się przebadał i dalej jest skłonna mnie pokochać. Poza tym jest piekna, bardzo mnie kręci, podoba mi się jej sposób myslenia, nawet myslimy podobnie w niektórych kwestiach. Trafila na mnie przez przypadek i tylko km sa problemem, choć to faktycznie nie koniec swiata.
22 Lut 2018, Czw 8:06, PID: 732326
Ja nie o tym. Może miłość odmieni twe serce
28 Lut 2018, Śro 23:10, PID: 733424
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Lut 2018, Śro 23:32 przez Niered.)
@Czereśnia
Nie pisałem jeszcze o tym. Zrobiły się z dwóch spotkań, trzy. Na spotkaniach super, na drugim spotkaniu już się lizaliśmy przy ludziach w pubie i macałem jej pierś, podobno ja ją zatrzymałem, żeby pozwoliła mi na więcej przy stoliku. Gdybym miał tam chatę to poszlibyśmy do mnie, bo do hotelu nie weszłaby, bo jej się źle kojarzy Czuliśmy się ze sobą, jakbyśmy się znali od kilku miesięcy, zgodność we wszystkim na trzecim spotkaniu szliśmy za rękę w tesco przed pożegnaniem ale po dwóch dniach od rozstania, dała mi kosza, bo za długie będą odstępy czasu od naszych spotkań, że to się nie uda i ja się nie przeprowadzę tam szybko, paliłem akurat trawkę, do czego jej się przyznałem i przekląłem jeszcze, to już w ogóle była cięta, a godzinę wcześniej pisaliśmy o przyszłych wspólnych wyjazdach, gdy pozna mnie ze swoimi rodzicami, tylko miałem przy nich jeść, nóż trzymając w prawej ręce. Na co się nie zgodziłem, bo ja kroję widelcem a noża w ogóle nie używam xd Swoją drogą czereśnie chyba najlepsze |
|