11 Maj 2009, Pon 9:09, PID: 147899
Artur Król napisał(a):Niekoniecznie - może to być również szkodliwe, jeśli z procesu zrobimy trwałą i niezmienną rzecz, cechę, itp. Wtedy m.in. oddawany jest wolicjonalizm, z czegoś, co robimy (a więc możemy przestać robić, na bieżąco) robi się coś co po prostu mamy.
Moim zdaniem to tylko kwestia nazewnictwa, choć może mieć to znaczenie propagandowe, że tak powiem.
Artur Król napisał(a):Inteligencja to nominalizacja - ktoś jest inteligentny albo nie.
Procesem jest konkretne zachowanie, ocenione jako inteligentne, lub nie.
Podobnie np.fobia - nominalizacja.
Banie się, w konkretnym momencie - zachowanie, proces. Zaczyna się w jednej części mózgu, potem następuje kilka innych rzeczy i całość stanowi proces bania się.
Różnica jest taka, że jak masz proces, to możesz zmienić dowolny etap tego procesu - co doprowadzi do innego efektu. Ponadto, proces wymaga podtrzymywania. Przerwiesz proces - to zostaje przerwany.
Ja wiem co to są nominalizacje itd. Chodzi mi o konkretne przykłady. Na przykład miałem pacjenta X, którego cechowały złe procesy Y, które powstrzymałem używając Z i zamieniłem na V. Opisz jakiś przypadek, z którym miałeś do czynienia i sposób w jaki sobie z nim radziłeś.
Artur Król napisał(a):nic z tego - obowiązuje mnie prywatność klientów, ujawniają się tylko ci, którzy tego chcą.
To się nie chwal jeżeli nie możesz tego udowodnić.
Artur Król napisał(a):Ależ czytałem i to później niż Ty - jakieś 3 lata temu, na studiach.
Ty w ogóle jakiś opóźniony jesteś
Artur Król napisał(a):Tylko w przeciwieństwie do Ciebie czytałem też inne książki. Kiedy Ty jakieś przeczytasz i się do nich odniesiesz?
Ja codziennie czytam książki A jeżeli masz na myśli te psychologiczne, to następną w kolejce jest "Ucieczka od wolności" Fromma. Na razie jednak nie mam na nią czasu.
Artur Król napisał(a):Natomiast nie podważam definicji neurotyczności opisanej w wikipedii. Podważam Twoje twierdzenie - którego w wikipedii nie ma - że jest to cokolwiek więcej niż przestarzała i nie używana obecnie idea teoretyczna.
Idea Idea neurotyczności? To tak jakbyś napisał "cudownie pachniesz łajnem".
Ale do rzeczy: pomińmy może ogólnikowe bzdurzenie i powiedz mi co konkretnie uważasz w teorii Horney za fikcje? Tylko bez żadnych uników - konkrety proszę.
Artur Król napisał(a):Bagatelizowanie problemu to obraza, czyli pewnie "dostrzeganie wielkości problemu" to oddawanie Ci należnego szacunku?
Tak, ponieważ bagatelizując mój problem wprowadzasz mnie w błąd, co może uniemożliwić bądź znacznie przedłużyć moje leczenie(np. gdybym zdecydował się skorzystać z Twoich usług).
Artur Król napisał(a):Sorry, nie bawi mnie takie podejście. Ja wolę szanować ludzi, a nie ich problemy, zwłaszcza, że ogromna większość ludzkich problemów szybko by się skończyła gdyby tylko ludzie przestali je nadmiernie szanować i demonizować.
A czy ja pisałem, że masz szanować problem? Nie dostrzegasz różnicy pomiędzy respektem a szacunkiem?
Cytat:A FS miałem i wyszedłem z tego. Generalnie byłem mocno porąbany jak byłem młodszy i miałem z tym dużo pracy.
Jakie były źródła FS u Ciebie? Czy współwystępowało z innymi zaburzeniami? Kiedy się pojawiło? Kiedy zanikło? I dlaczego na Twojej stronie nie ma na ten temat nic napisane?
Artur Król napisał(a):Chyba, że masz na myśli, że dla Ciebie stanowię konkurencję
No już sobie nie wlewaj tak Poza tym ja nie jestem NLP-owcem i nie stosuję takich nagannych moralnie praktyk. Ja mam kręgosłup moralny