18 Maj 2009, Pon 14:26, PID: 150054
Ale to naprawde boli, szczegolnie kiedy ten "niesprawiedliwy sedzia" zna bardzo dobrze Twoje słabe strony i wie jak Ci wjechac na ambicje. Poza tym samo spoleczenstwo, mlodzi ludzie ciagle gdzies biegna, zagarniaja wszystko co jest dostepne, ja czuje sie slaba jednostka, jestem pewna ze wiele rzeczy mnie omija, ciezko sie tego wyrzec, Co do cholery ma zrobic czlowiek, ktory nie ma tyle sily by walczyc i isc po trupach, boi sie ludzi, rywalizacji...wyglada na to ze jest stracony, Dochodzac do takich wlasnie wnioskow, ktore wynikaja po prostu z obserwacji, nie moge i nie chce zaakceptowac tej cholernej choroby, jaka jest fobia