18 Lip 2009, Sob 2:07, PID: 164357
MackL napisał(a):Moze ktoś z Was ma jakiś sposób, żeby przełamać się z pójciem po pomoc? W moim przypadku wybranie się do normalnego dentysty trwało 3 lata.
Zacznij od małych kroków - sprawdź najpierw, gdzie konkretnie masz zwrócic sie o pomoc, potem daj sobie odpocząc i poukładac myśli, a późnije znowu zmobilizuj sie i nastepnym kriokiem niech będzie telefon itd.
Trzymam kciuki.
Co do żony, to być może Tobie się to wszystko wydaje, bo masz zniekształcony obraz przez chorobę? Może jest zaskoczona, zdezorientowana, dlatego ją trochę "sparaliżowało" po rozmowie?