25 Mar 2008, Wto 16:46, PID: 16784
Oczywiście za dziewczynami się oglądam, gorzej z nawiązaniem jakiegokolwiek kontaktu.
-Wzrokowego nie ...bo przeważnie łzawią mi oczy, rozmowa - na pewno nie na trzeźwo... ale która umówiłaby się z pijakiem może trawka pomagłaby mi się wyluzować, ale nie o to przeciez chodzi.
Kontakt z kobietami utradnia mi w mniejszym stopniu gynefobia, a wibęc analogicznie seksofobia i (dużo bardziej) kaligynefobia. Sprawę dodatkowo komplikuje basifobia a przecież kobiety same do mnie nie przyjdą. Chyba koło się zamyka.
-Wzrokowego nie ...bo przeważnie łzawią mi oczy, rozmowa - na pewno nie na trzeźwo... ale która umówiłaby się z pijakiem może trawka pomagłaby mi się wyluzować, ale nie o to przeciez chodzi.
Kontakt z kobietami utradnia mi w mniejszym stopniu gynefobia, a wibęc analogicznie seksofobia i (dużo bardziej) kaligynefobia. Sprawę dodatkowo komplikuje basifobia a przecież kobiety same do mnie nie przyjdą. Chyba koło się zamyka.