08 Gru 2009, Wto 19:17, PID: 189194
Dzisiaj jechałem autobusem i na przeciwko mnie usiadła pewna dziewczyna, bardzo ładna. I tak odniosłem wrażenie, że kiedy rozmawiała z koleżankami zerkała na mnie się uśmiechając - pewny nie jestem. Kiedy wysiadły, zauważyłem w pewnej chwili, że mi się przygląda. Potem powtórzyła kontakt wzrokowy, później nasze spojrzenia się złączyły jakby i dalej mnie już zlewała, a następnie ponownie zerkała i olała. I tak w sumie mógłbym podejść do niej, jednakże jaką miałem pewność iż się jej podobałem ?