09 Gru 2009, Śro 19:20, PID: 189335
agresja, mówisz tak bo nikt ciebie w takim razie nie zaczepił w odpowiedni sposób. stoisz na światłach, obok ciebie stoi chłopak. spoglądasz na niego na chwile, on w tym samym momencie spogląda na ciebie i mówi 'cześć' z uśmiechem na twarzy (dlatego że na niego spojrzałaś i on wykorzystał to jako zaproszenie do rozmowy). jest miły, nie wydaje się być groźny, może nawet przystojny. pyta się czy jesteś z okolicy, albo jeśli jesteś w lokalizacji w której roi się uczelni to pyta się czy studiujesz i jak tak to gdzie. odpowiadasz, on powie gdzie on studiuje. rozmowa się rozkręca, zaczynasz go lubić. odmówiłabyś gdyby zaprosił ciebie do kawiarni na 15 minut gdybyś miała czas?
w bibliotece to normalne że się nie zagaduje bo to jest miejsce gdzie należy zachować ciszę. ale w takim empiku np gdy przeglądasz jakąś książkę, obok ciebie stoi facet też coś tam przegląda to chyba to nie jest jakieś niekulturalne żeby zagadać. wręcz przeciwnie.
pewnie mówisz 'odejdź zboczeńcu!'
poza tym nie lubię słowa zaczepił, jest ma trochę wydźwięk pejoratywny
w bibliotece to normalne że się nie zagaduje bo to jest miejsce gdzie należy zachować ciszę. ale w takim empiku np gdy przeglądasz jakąś książkę, obok ciebie stoi facet też coś tam przegląda to chyba to nie jest jakieś niekulturalne żeby zagadać. wręcz przeciwnie.
pewnie mówisz 'odejdź zboczeńcu!'
poza tym nie lubię słowa zaczepił, jest ma trochę wydźwięk pejoratywny