15 Lip 2010, Czw 15:06, PID: 214644
a twoje jąkanie wynika z nieśmiałości czy masz je od dziecka? tzn czy zawsze się jąkasz czy tylko w stresujących sytuacjach?
niby uratowany, no ale właśnie, niesmak pozostał...nie myśl teraz o tej sytuacji bo po co sie dobijać, skoro i tak czasu nie cofniesz. Lepiej skup się na tym, co robić w takich momentach, co mówić, jak sie zachować, żeby tego niesmaku nie było. Nie wiem, może rób sobie taki mały sprawdzian, wyobraź sobie w domu że spotykasz znajomego w autobusie i wymyśl o czym mógłbyś z nim rozmawiać. Potem wciel to w życie. W końcu sie przełamiesz...i nie będzie to cię aż tak stresowało. Tzn takie jest moje zdanie
niby uratowany, no ale właśnie, niesmak pozostał...nie myśl teraz o tej sytuacji bo po co sie dobijać, skoro i tak czasu nie cofniesz. Lepiej skup się na tym, co robić w takich momentach, co mówić, jak sie zachować, żeby tego niesmaku nie było. Nie wiem, może rób sobie taki mały sprawdzian, wyobraź sobie w domu że spotykasz znajomego w autobusie i wymyśl o czym mógłbyś z nim rozmawiać. Potem wciel to w życie. W końcu sie przełamiesz...i nie będzie to cię aż tak stresowało. Tzn takie jest moje zdanie