15 Sie 2010, Nie 12:32, PID: 218795
Można pewnie na wiele sposobów, choćby osiągając jakieś swoje cele i zamierzenia, wtedy życie samo udowadnia człowiekowi jego wartość. Nie ma terapii czy jedynie słusznej metody dla każdego, terapeuta postawi np. na terapię behawioralno-pozn. a jakiś 'kołcz' od sprzedawania ludziom "sukcesu" [czy raczej propagandy sukcesu] będzie wciskał afirmacje. Niektórzy są po prostu "afirmacjo oporni" :-P i nie mam pojęcia od czego to zależy, czy od sposobu myślenia , słabej podatności na sugestie czy ilości dopaminki w główce
Poza tym afirmacje kojarzą mi się źle, bo stały się wręcz fetyszem "sprzedawców marzeń", łopatologów socjotechniki, szamanów sukcesu i masy innych cudotwórców, żerujących na wyławianiu "frajerstwa" [czy to z dolnej czy z górnej półki].
Poza tym afirmacje kojarzą mi się źle, bo stały się wręcz fetyszem "sprzedawców marzeń", łopatologów socjotechniki, szamanów sukcesu i masy innych cudotwórców, żerujących na wyławianiu "frajerstwa" [czy to z dolnej czy z górnej półki].