21 Kwi 2011, Czw 15:47, PID: 250244
anikkno masz racje, w swoim optymizmie zapomnialam jeszcze dodac, ze tez trzeba ocenic do czego sie czlowiek nadaje. Ale powiem ci tak: u mnie lek zawsze wiazal sie z poczuciem, ze musze byc perfekcyjna, zeby w ogole sie za cos zabierac (to pewnie dosyc typowe), wiec wychodzilo na to, ze nie zabieralam sie za nic. Teraz, w lepszych czasach, kiedy juz nie jestem taka spetana lekiem jak kiedys, pozwalam se na porazki i niedociagniecia, a co tam! Dotarlo do mnie, ze od czasu do czasu kazdy robi z siebie pajaca, a moze przestalam byc tak egocentryczna :-D Jesli bylas dobra na praktykach, to moze po prostu jestes w tym dobra
Co do roboty za darmo, prawda, ze kiedys trzeba zarabiac. Ja sie nie pogodze z tym, ze moge sobie spokojnie, ale bezmyslnie robic za sklepowa lada, wiedzac, ze moglabym robic cos co lubie, niestety bardziej ambitna robota wymaga wyjscia z wlasna inicjatywa, wiec robie co moge, nawet za darmo, wierze, ze to sie kiedys oplaci. Pracodawcy sa teraz tak absurdalnie wymagajacy, ze glowa boli. Chca niewiadomo czego, a jedyne co maja do zaoferowania to "praca pelna wyzwan, w mlodym, dynamicznym zespole", podczas kiedy to jest sprzedawanie zarcia dla zwierzat czy innego badziewia.
Nie wiem czy bralas pod uwage udzielanie sie w jakis wolontariatach. To nie jest tak odpowiedzialne jak robota za kase i mozna sie latwiej wycofac. Jak wroce na swojego kompa to podesle linka do strony, na ktorej szukam. Dla mnie teraz najwieksza przeszkoda w szukaniu pracy sa luki w cv.
Co do roboty za darmo, prawda, ze kiedys trzeba zarabiac. Ja sie nie pogodze z tym, ze moge sobie spokojnie, ale bezmyslnie robic za sklepowa lada, wiedzac, ze moglabym robic cos co lubie, niestety bardziej ambitna robota wymaga wyjscia z wlasna inicjatywa, wiec robie co moge, nawet za darmo, wierze, ze to sie kiedys oplaci. Pracodawcy sa teraz tak absurdalnie wymagajacy, ze glowa boli. Chca niewiadomo czego, a jedyne co maja do zaoferowania to "praca pelna wyzwan, w mlodym, dynamicznym zespole", podczas kiedy to jest sprzedawanie zarcia dla zwierzat czy innego badziewia.
Nie wiem czy bralas pod uwage udzielanie sie w jakis wolontariatach. To nie jest tak odpowiedzialne jak robota za kase i mozna sie latwiej wycofac. Jak wroce na swojego kompa to podesle linka do strony, na ktorej szukam. Dla mnie teraz najwieksza przeszkoda w szukaniu pracy sa luki w cv.