27 Lis 2011, Nie 18:41, PID: 281231
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Lis 2011, Nie 18:55 przez JakemJa.)
Jest to lepsze, wyższy poziom kultury, moim zdaniem pod tym względem wyprzedzają zachód o kilkaset a może i tysiąc lat.
Zacytuje fragment artykułu który kiedyś czytałem, udalo mi się go wygoglować :
"Kultura wstydu
Słynna japońska powściągliwość w okazywaniu uczuć i emocji, podobnie jak punktualność, obowiązkowość czy perfekcyjna organizacja, w dużej mierze wynika z obawy przed kompromitacją. [...]
„Wielu cudzoziemców mówi o zaskoczeniu, jakim było odkrycie, że w Japonii prawie nikt nie mówi po angielsku. Ale to nie do końca prawda. Wszyscy uczą się tego języka, lecz z obawy, że popełnią błędy, udają, że go nie znają. Jeśli w odpowiedzi na jakąś prośbę usłyszycie »tak«, nie oznacza to jeszcze gwarancji jej spełnienia. Japończyk w zasadzie nigdy nie odmawia, bo stanowiłoby to ujmę na jego honorze. Kiedy potakuje, potwierdza jedynie przyjęcie do wiadomości słów rozmówcy. Jeżeli uzna sprawę za wykonalną, poprosi o więcej szczegółów”.Z obawy przed wpadką Japończycy nieustannie się kontrolują. „Przekonałem się o tym, robiąc wbrew zakazowi zdjęcia w salonach gier”. „By rozwiązać problem w sposób, który nie zawstydzi ani ich, ani mnie, ochroniarze podchodzili, wykonywali ukłon i wyjaśniali w czym rzecz. Moje tłumaczenie przyjmowali z wystudiowanym uśmiechem i na tym sprawa się kończyła”."
Mój ulubiony fragment (poza sepuku o czym już pisałem)
Amerykańska antropolog Ruth Benedict w książce „Chryzantema i miecz” opisała kulturę Japonii jako „kulturę wstydu”, przeciwstawiając ją „kulturze winy”, jaka rozwinęła się na Zachodzie pod wpływem chrześcijaństwa. Jej zdaniem wstyd ma dla Japończyków taką moc jak dla Europejczyków sumienie. „Ludzie wstydu” nie szkodzą innym, ponieważ tak nakazują powszechnie przyjęte normy. Japończycy uwielbiają dla wszystkiego ustalać reguły – od sztuk walki (karate, kendo czy aikido) przez pisanie wierszy (haiku) po rysowanie komiksów (manga) i układanie kwiatów (ikebana). Ludzie grzechu naprawiają błąd, odprawiając pokutę. Ludzie wstydu usuwają jego przyczynę, np. samego siebie, popełniając honorowe samobójstwo (sepuku).
Zacytuje fragment artykułu który kiedyś czytałem, udalo mi się go wygoglować :
"Kultura wstydu
Słynna japońska powściągliwość w okazywaniu uczuć i emocji, podobnie jak punktualność, obowiązkowość czy perfekcyjna organizacja, w dużej mierze wynika z obawy przed kompromitacją. [...]
„Wielu cudzoziemców mówi o zaskoczeniu, jakim było odkrycie, że w Japonii prawie nikt nie mówi po angielsku. Ale to nie do końca prawda. Wszyscy uczą się tego języka, lecz z obawy, że popełnią błędy, udają, że go nie znają. Jeśli w odpowiedzi na jakąś prośbę usłyszycie »tak«, nie oznacza to jeszcze gwarancji jej spełnienia. Japończyk w zasadzie nigdy nie odmawia, bo stanowiłoby to ujmę na jego honorze. Kiedy potakuje, potwierdza jedynie przyjęcie do wiadomości słów rozmówcy. Jeżeli uzna sprawę za wykonalną, poprosi o więcej szczegółów”.Z obawy przed wpadką Japończycy nieustannie się kontrolują. „Przekonałem się o tym, robiąc wbrew zakazowi zdjęcia w salonach gier”. „By rozwiązać problem w sposób, który nie zawstydzi ani ich, ani mnie, ochroniarze podchodzili, wykonywali ukłon i wyjaśniali w czym rzecz. Moje tłumaczenie przyjmowali z wystudiowanym uśmiechem i na tym sprawa się kończyła”."
Mój ulubiony fragment (poza sepuku o czym już pisałem)
Amerykańska antropolog Ruth Benedict w książce „Chryzantema i miecz” opisała kulturę Japonii jako „kulturę wstydu”, przeciwstawiając ją „kulturze winy”, jaka rozwinęła się na Zachodzie pod wpływem chrześcijaństwa. Jej zdaniem wstyd ma dla Japończyków taką moc jak dla Europejczyków sumienie. „Ludzie wstydu” nie szkodzą innym, ponieważ tak nakazują powszechnie przyjęte normy. Japończycy uwielbiają dla wszystkiego ustalać reguły – od sztuk walki (karate, kendo czy aikido) przez pisanie wierszy (haiku) po rysowanie komiksów (manga) i układanie kwiatów (ikebana). Ludzie grzechu naprawiają błąd, odprawiając pokutę. Ludzie wstydu usuwają jego przyczynę, np. samego siebie, popełniając honorowe samobójstwo (sepuku).