13 Mar 2012, Wto 12:02, PID: 294848
@krist
Byłaś na jednej to i tak dobrze cos w sobie przełamałaś , teraz ważne zeby to powtarzać powiem ci z mojego doświadczenia ale myślę ze każdy to potwierdzi że nic tak nie ośmiela, nie pozwala sie oswoić s z sytuacjami które nas stresują jak praktyka , powtarzanie ich w trakcie czego uczymy sie wchodzi nam w krew nawet tak nieświadomie umiejętność zachowywania się, Na pewno n a pierwszej takiej rozmowie było ci ciężko to zrozumiałe bo to było cos nowego ale uwierz mi ze jak będziesz mieć kilka kilkanaście takich spotkań za sobą oswoisz sie .na większości rozmów kwalifikacyjnych padają te same pytania ( o to czemu chcesz akurat w takim zawodzie pracować, ile chciałabyś zarabiać, i pare innych )także jesteś w stanie sobie ułożyć w głowie , przygotować na spokojnie odpowiedzi tak aby nie były takie pytania zaskoczeniem a jeżeli nie będą identyczne na każdej rozmowie to i tak maja ten sam kontekst .sama przeszłam tych rozmów trochę i dzisiaj mogę śmiało powiedzieć ze nie przerażają poza zwykłym stresem ale nie paraliżującym , anie było tak na początku , tez wtedy az mnie ściskało w gardle.Mogę ci poradzić abyś chodziła na takie rozmowy nie myśl o zatrudnieniu skup sie na samej rozmowie ja zawsze nie myślę o tym ze ktoś mnie zatrudni ze pewnie nigdy więcej juz tych osób czy tej osoby nie zobaczę a to pomaga takie podejście w odsunięciu olbrzymich emocji.A co do szkoleń zdziwiłaś mnie tym ze nie ma u ciebie w mieście szkoleń tym bardziej ze jest jeszcze początek roku .Pytałaś w urzędzie pracy ? u nas niedawno wywiesili harmonogram szkoleń na ten rok i jeszcze nawet rekrutacja nie ruszyła , jest tez możliwość podjęcia staży to pewno ci przysługuje .Pamiętaj z e w przypadku szkolenia które z reguły trwa od kilku dni do kilku tygodni ludzie przychodzą żeby się czegoś nauczyć , szukają pracy oni przychodzą tam w określonym celu nikt nie zastanawia sie czemu sie tak czy inaczej zachowujesz czemu mało mówisz , każdy wraca do swoich spraw do sowich domów a najdalej po dwóch dniach zapomną w ogóle kogo poznali,i kto byl na zajęciach to tak pisze nawet gdyby zdarzyło sie cos co cie zestresowało albo gdybyś miała przekonanie ze zrobiłaś czy zachowałaś jakoś nie tak .byłam ostatnio na kursie niedługo zaczynam kolejny ( bo wiem że to jedyna droga żeby przezwyciężać dzień po dniu lęki a do tego szukanie pracy a z tym bardzo wiąże sie podnoszenie kwalifikacji choćby jakimiś szkoleniami i uwierz mi ze bardzo sie bałam łącznie z myślami żeby dać sobie z tym spokój, co więcej w trakcie szkolenia wciąż myślałam o nerwach o tym jak mnie inni postrzegają , ze czegoś nie skumam w środku aż sie trzęsłam ale podjęłam to i skończyłam( wiem ze kolejnym razem będzie mi już łatwiej przeżyć taka sytuację bo juz troche przerobiłam) dzień pod niu było lżej , ludzie w zdecydowanej większości okazali sie byc mili i całkiem sympatyczni naprawdę da sie przeżyć i mieć satysfakcje ale powoli małymi kroczkami .
takie wyjazdy to fajna sprawa szkoda że tylko dla ludzi na studiach ja nie byłam w stanie ich zrobić przez fobię w dużej mierze a takie wyjazdy mogły byc taka nauka samodzielności w bezpiecznej formie w porównaniu z wyjazdami juz tylko celu zarobkowym
Byłaś na jednej to i tak dobrze cos w sobie przełamałaś , teraz ważne zeby to powtarzać powiem ci z mojego doświadczenia ale myślę ze każdy to potwierdzi że nic tak nie ośmiela, nie pozwala sie oswoić s z sytuacjami które nas stresują jak praktyka , powtarzanie ich w trakcie czego uczymy sie wchodzi nam w krew nawet tak nieświadomie umiejętność zachowywania się, Na pewno n a pierwszej takiej rozmowie było ci ciężko to zrozumiałe bo to było cos nowego ale uwierz mi ze jak będziesz mieć kilka kilkanaście takich spotkań za sobą oswoisz sie .na większości rozmów kwalifikacyjnych padają te same pytania ( o to czemu chcesz akurat w takim zawodzie pracować, ile chciałabyś zarabiać, i pare innych )także jesteś w stanie sobie ułożyć w głowie , przygotować na spokojnie odpowiedzi tak aby nie były takie pytania zaskoczeniem a jeżeli nie będą identyczne na każdej rozmowie to i tak maja ten sam kontekst .sama przeszłam tych rozmów trochę i dzisiaj mogę śmiało powiedzieć ze nie przerażają poza zwykłym stresem ale nie paraliżującym , anie było tak na początku , tez wtedy az mnie ściskało w gardle.Mogę ci poradzić abyś chodziła na takie rozmowy nie myśl o zatrudnieniu skup sie na samej rozmowie ja zawsze nie myślę o tym ze ktoś mnie zatrudni ze pewnie nigdy więcej juz tych osób czy tej osoby nie zobaczę a to pomaga takie podejście w odsunięciu olbrzymich emocji.A co do szkoleń zdziwiłaś mnie tym ze nie ma u ciebie w mieście szkoleń tym bardziej ze jest jeszcze początek roku .Pytałaś w urzędzie pracy ? u nas niedawno wywiesili harmonogram szkoleń na ten rok i jeszcze nawet rekrutacja nie ruszyła , jest tez możliwość podjęcia staży to pewno ci przysługuje .Pamiętaj z e w przypadku szkolenia które z reguły trwa od kilku dni do kilku tygodni ludzie przychodzą żeby się czegoś nauczyć , szukają pracy oni przychodzą tam w określonym celu nikt nie zastanawia sie czemu sie tak czy inaczej zachowujesz czemu mało mówisz , każdy wraca do swoich spraw do sowich domów a najdalej po dwóch dniach zapomną w ogóle kogo poznali,i kto byl na zajęciach to tak pisze nawet gdyby zdarzyło sie cos co cie zestresowało albo gdybyś miała przekonanie ze zrobiłaś czy zachowałaś jakoś nie tak .byłam ostatnio na kursie niedługo zaczynam kolejny ( bo wiem że to jedyna droga żeby przezwyciężać dzień po dniu lęki a do tego szukanie pracy a z tym bardzo wiąże sie podnoszenie kwalifikacji choćby jakimiś szkoleniami i uwierz mi ze bardzo sie bałam łącznie z myślami żeby dać sobie z tym spokój, co więcej w trakcie szkolenia wciąż myślałam o nerwach o tym jak mnie inni postrzegają , ze czegoś nie skumam w środku aż sie trzęsłam ale podjęłam to i skończyłam( wiem ze kolejnym razem będzie mi już łatwiej przeżyć taka sytuację bo juz troche przerobiłam) dzień pod niu było lżej , ludzie w zdecydowanej większości okazali sie byc mili i całkiem sympatyczni naprawdę da sie przeżyć i mieć satysfakcje ale powoli małymi kroczkami .
Cytat:Kiedyś koleżanka mnie namawiała do wyjazdu za granicę, ale sama nie była pewna czego chce, więc nic nie wyszło...
Erasmus to na pewno bardzo fajna sprawa, tzn. słyszałam bardzo pozytywne opinie. Szkoda, że już jestem po studiach.
Rany, ostatnio kilka razy dziennie przeglądam strony z ogłoszeniami, można od tego wszystkiego dostać na głowę Rolling Eyes
takie wyjazdy to fajna sprawa szkoda że tylko dla ludzi na studiach ja nie byłam w stanie ich zrobić przez fobię w dużej mierze a takie wyjazdy mogły byc taka nauka samodzielności w bezpiecznej formie w porównaniu z wyjazdami juz tylko celu zarobkowym