23 Kwi 2012, Pon 12:47, PID: 299469
powiedziałam o fobii mojej mamie, ale zareagowała jeszcze gorzej niz sie spodziewałam. Totalna faza wyparcia/zaprzeczenia. Ale ona jest kobietą starej daty, strzeliła mi kaznie o tym jak inni mieli ciezko i musieli sobie radzić, że trzeba wziąć sie w garść, nie użalać sie nad soba itp bla bla bla. No i psychiatra to dla czubków, wiec wstyd. Jak by to wszystko było takie łatwe od zrealizowanie.