01 Gru 2012, Sob 6:38, PID: 328292
dash napisał(a):Pati napisał(a):jeszcze dochodzi problem z wymawianiem "r" - o dziwo kiedy jestem wyluzowana prawie w ogóle tego nie słychać.
No i tak jak Ty Pati mam problem z wymawianiem "r" który jest prawie niesłyszalny gdy jestem wyluzowany, natomiast gdy jestem spięty słychać to (dodatkowo przejmuję się, że ktoś nie usłyszy, nie zrozumie tego co do niego mówię i będę musiał powtarzać...)
Mam tak samo jak wy. Moje "r" wypowiadam przez gardło. I to jest kolejny z powodów zaliczających się do mojej samooceny.