28 Wrz 2013, Sob 18:50, PID: 365312
OtoJa napisał(a):Wyjazd za granicę to takie uciekanie od problemu. A co jeśli po jakimś czasie okaże się, że tam też powtórzy się obecna sytuacja?Wiesz co, nie obawiam się tego, bo życie mnie już pewnych rzeczy nauczyło i teraz wiem jak postępować. W szkole średniej rozpocząłem nowy okres w życiu i było naprawdę świetnie. Do dzisiaj mam kontakt z ludźmi z mojej klasy. Za granicą nie miałem takich problemów w relacjach z ludźmi i generalnie wśród tych których poznawałem czułem się lubiany.
Zas napisał(a):Wyjechać z takiego powodu? Ja wiem, ze czasem każdy jest dobry, ale tylko dlatego?To jest poważny powód. Ja za każdym razem wracając do domu rodzinnego czuję się fatalnie i mam świadomość, że jadę do nieprzyjaznego otoczenia.
Zas napisał(a):Tym bardziej, że... czego się boisz? Że kogoś spotkasz? Na ulicy? Toz to raczej typowe fobiczne objawy, niezbyt racjonalne.Boję się tego, że spotkam np. dawnego kolegę z którym zerwałem kontakt, on mnie pozna i spojrzy "tym wzrokiem". A potem ja będę się tym zadręczał przez parę dni. Boję się, że będę szukał pracy, dostanę ją, a po jakimś czasie okaże się, że w firmie pracuję ktoś z tamtych, kto wie o mnie te rzeczy. Rozpowie w firmie (to przecież oczywiste) i skończy się to nie najlepiej. Niby można "podejść, pogadać", ale to nie jest takie proste, gdyż ludzie teraz sami mnie specjalnie unikają. A przecież nie będę ich brał na litość.