14 Cze 2014, Sob 1:01, PID: 395704
heisenberg512 napisał(a):Nawet zwykła rozmowa telefoniczna, która powinna być czymś naturalnym jest dla mnie mega śmiałym wyczynem na który nie mam odwagi, a oni poznają sobie nowych ludzi, mają związki
Zupełnie jakbym siebie widział, przy każdej rozmowie telefonicznej. Nawet racjonalizacja tego problemu nie pomaga, Emocje i fizyczne objawy towarzyszące takim drobnym sytuacjom są tak silne i nie potrafię nad nimi zapanować.
Już nawet się nie łudzę, że w ciągu najbliższych kilku lat będę się czuł tak jak moi nieliczni najbliżsi znajomi - nie będę się czuł swobodnie, rzadko będę się zadowolony z jakości mojego życia.
Sposób patrzenia na świat i emocje towarzyszące życiu społecznego (a właściwie ich znikoma ilość) osób z "tego lepszego" świata są dla mnie czymś niepojętym i bardzo enigmatycznym, a ja odnoszę wrażenie, że nawet nie posiadam narzędzi by do nich dołączyć.